Audiofile zrobią wszystko dla lepszej jakości dźwięku. Jak się okazuje, niektórzy z nich wydadzą nawet 41 900 zł na dwa metry kabla. Kto burżujowi zabroni!?

Uwielbiam burżujski sprzęt! Poważnie. Jeśli kogoś stać na kabel za 41 900 zł i jego kupno sprawi mu przyjemność, to śmiało! Do diabła! Kupujcie nawet 3, żeby mieć zapas! Kto bogatemu zabroni dobrej zabawy?! Zresztą powiedzcie szczerze czy opis kabla Harmonix X-DC Studio Master Million Maestro Was nie przekonuje?

Beztlenowa, monokrystaliczna miedź Pure Copper by Ohno Continous Casting jest wytwarzana w procesie opracowanym przez profesora Ohno. Drut wyciąga się z roztopionego metalu i powoli schładza. Miedź tego typu ma bardzo wysoką czystość i przewodność

– czytam o tym cudzie inżynieryjnym w serwisie audio.com.pl, z którego dowiaduję się również, że kabel skręca się ręcznie, by uniknąć naprężeń charakterystycznych dla mechanicznego skręcania.

Drodzy Obywatele świata HD! Toż to prawie taki sam rarytas, jak kubańskie cygara zwijane na udach nastoletnich dziewic!

1,5 metra takiego „kabelka” kosztuje 35 900 zł, a 2 metry wspomniane 41 900 zł. Odpowiedź na to czy warto znajdziecie np. w teście niemieckiego magazynu Image HiFi. W teście czytamy między innymi, że cena 8900 euro jest bardzo okazyjna. Ta uwaga była ironiczna, ale dopisek, że rok temu było prawie trzy razy tyle, już nie.

To co robi kabel X-DC SM Million Maestro stworzony przez Kazuo Kiuchi jest praktycznie nie do uwierzenia. Działa jak wykrywacz, wynajduje i eliminuje małe wrażliwości naprężeń w podzespołach i renderuje bardziej rozległe pole dźwięku, poprawioną kolorystykę, cichsze tło, lepsze detale i większą autonomię dynamizmu – gdziekolwiek przewód jest używany i bardziej żarliwie niż myślałbyś, że to możliwe.

Drodzy Państwo, wstańmy i doceńmy te słowa gromkimi brawami.

 

W temacie kabli dla zwykłych ludzi polecam te wpisy: