Na targach E3 2011 firma Sony pokazała 24-calowy telewizor PlayStation pozwalający na granie w dwie osoby na tym samym, pełnym ekranie. Teraz coś podobnego instaluje w swoich panelach 3D LG. Rezultat jest znakomity.
LG byś może nie pierwsze wpadło na ten pomysł, ale jako pierwszy producent zaoferuje system na dużych przekątnych. Będzie on działał na wszystkich panelach z serii Cinema 3D, a pierwszym zestawem, który będzie sprzedawany wraz z odpowiednimi okularami, będzie model LG LW980. Pojawi się on w sklepach jeszcze w tym miesiącu. Będzie dostępny w rozmiarach 47 i 55 cali.
O co tutaj dokładnie chodzi? O dzielenie ekranu, bez jego dzielenia. Dwóch graczy ma na nosie okulary ze szkłami o różnej polaryzacji. W odróżnieniu od zwykłych okularów 3D, w systemie Dual Play jedna para ma tylko szkła z polaryzacją dla lewego oka, a druga para szkła z polaryzacją dla prawego. Telewizor 3D wyświetla dwa obrazy jednocześnie, a gracz widzi przez okulary tylko ten, który dotyczy jego. I po sprawie! Można grać jednocześnie na pełnym ekranie.
Na IFA 2011 można było sprawdzić to samodzielnie. Muszę przyznać, że system działał znakomicie. Nie jest to oczywiście jakaś kosmiczna technologia, wszak panel 3D i tak pokazuje dwa obrazy, więc trzeba je tylko odpowiednio przefiltrować. Ale to jedna z tych koncepcji, które technicznie są banalnie proste, tylko po prostu nie każdy producent wpadł na pomysł by ją dodać.
Rozwiązanie jest na tyle uniwersalne, że jak sądzę, niedługo każdy producent będzie je dodawał do swoich nowych modeli 3D. Wystarczy zmiana okularów lub oprogramowania i już mamy nową, bardzo interesująca funkcję.
Czy to się przyjmie? Zależy ile tytułów będzie działało w ten sposób bez problemu. Gier z trybem 3D wychodzi coraz więcej, ale producenci odchodzą powoli od multiplayera na dzielonym ekranie, na rzecz rozgrywek sieciowych. Więc sukces Dual Play będzie zależał od dostępnego software’u, a nie hardware’u.
Tak czy inaczej już i tak mocno chwalone przeze mnie stoisko LG z IFA 2011, zasłużyło na kolejne brawa. W tym roku Koreańczycy byli bezkonkurencyjni.