Naziemna Telewizja Cyfrowa DVB-T dociera już do niejednego odbiornika w Polsce. Jeśli jednak jesteście w zasięgu, ale widzicie tylko cyfrowy szum, to możliwe, że potrzebujecie lepszej anteny. Andrzej Fedorowicz z Multi-bloga radzi jak dobrać najlepszą.
Czy możemy poprawnie odbierać DVB-T na starej, szerokopasmowej antenie siatkowej? Tak, możemy. Pod trzema warunkami:
- Między anteną a nadajnikiem nie ma dużych przeszkód terenowych
- Nadajnik jest oddalony nie więcej, niż 25-30 kilometrów
- W bezpośredniej okolicy anteny nie ma urządzeń elektrycznych, które mogą zakłócać sygnał DVB-T
Anteny siatkowe sprawdzają się najlepiej na otwartych przestrzeniach. Przeszkody terenowe typu wzgórza czy budynki znajdujące się na linii odbioru znacznie pogarszają parametry ich odbioru (tłumienie). Ponieważ anteny siatkowe mają szeroką wiązkę odbiorczą, wyłapują wiele zakłóceń z eteru i nie są na nie odporne. Jakie to mogą być zakłócenia? Choćby trakcja kolejowa, tramwajowa czy włączone latarnie uliczne.
Co więc zamiast anteny siatkowej, jeśli mamy takie warunki? Najlepsza będzie wąskopasmowa antena kierunkowa (na zdjęciu u góry), wyposażona we wzmacniacz niskoszumny schowany w ekranowanej puszce ochronnej. Zysk takiej anteny (im większy, tym lepiej) musimy dobrać do mocy i odległości nadajnika, z którego odbieramy sygnał. Mapę nadajników DVB-T można znaleźć na stronie internetowej Emitela.
Ale uwaga – sama antena to nie wszystko. Ważna jest także wysokość, na jakiej została umieszczona oraz długość i jakość kabla. Tu pojawia się problem.
Antena im wyżej, tym lepiej. Ale im dłuższy kabel, tym większe tłumienie sygnału. Znalezienie złotego środka nie jest proste. Generalnie można powiedzieć, że wysoko umieszczona antena potrzebuje kabla dobrej jakości. Inaczej to, co zyskamy na wysokości anteny, stracimy na kablu.
Co to znaczy „kabel dobrej jakości”? Wielu instalatorów poleca kable czarne, w żelowej osłonce chroniącej przed wilgocią, temperaturą i promieniowaniem UV. To tzw. kable zewnętrzne, o wiele bardziej odporne od tańszych i szeroko stosowanych kabli białych (które w rzeczywistości są przeznaczone do użytku wewnątrz pomieszczeń).
Na koniec jeszcze jedna kwestia: czy można dobrze odbierać DVB-T na antenie pokojowej? Każda antena zewnętrzna jest lepsza od pokojowej. Jeżeli jednak mieszkamy w budynku z dobrym widokiem na nadajnik i nie dalej niż 10 km od niego to umieszczona na parapecie antena pokojowa powinna nam wystarczyć (ciekawym rozwiązaniem może być też taka przyklejana do szyby samoróbka, jak na zdjęciu obok). Nie odbierzemy jednak dobrego sygnału, jeżeli antenę od nadajnika będzie dzieliła ściana, tłumiąca fale UHF.
Jak widać temat anten wcale nie jest taki prosty – kluczowe znaczenie ma miejsce, w którym mieszkamy i jego orientacja względem najbliższego nadajnika. Lub nadajników, bo trzeba pamiętać, że programy z różnych multipleksów mogą być nadawane z różnych lokalizacji. Wbrew wielu opiniom przesiadka na DVB-T wcale nie jest darmowa – przynajmniej wtedy, kiedy chcemy mieć sygnał naprawdę dobrej jakości.
Wpis pojawił się najpierw na Multi-blogu.