CES 2014 Android w telewizorach Philips

Na początku grudnia pisałem, że Androida w telewizorach znanych marek nie będzie. Myliłem się. I bardzo się z tego powodu cieszę!

Pewne zwiastuny zmian na lepsze było widać bardzo szybko po publikacji mojego tekstu. W komentarzach pod tekstem pisaliście, że w polskich sklepach są już dostępne telewizory Level 8055 z pełnym Androidem.

Później, podczas panelu dyskusyjnego Samsunga, dowiedziałem się, że koreański producent nie planuje wydawać telewizorów z Androidem, ale w ciągu najbliższych miesięcy wyda w Polsce przystawkę Home Sync z takim systemem.

Samsung Home Sync

Teraz wisienkę na torcie dodaje Philips. Firma TP Vision, której częścią jest właśnie Philips, ogłosiła na targach CES 2014, że będzie miała telewizor z Ambilightem i Androidem. Ten pierwszy nie jest absolutnie zaskoczeniem, bo Ambilight to oczko w głowie Philipsa. Widzieliście go w akcji w moich testach telewizorów PhilipsPFL8708S i Philips PFL8008S.

Philips 60PFL8708S Elevation - Hue i Ambilight

Android, to jednak coś, czego się nie spodziewałem. Przynajmniej nie tak szybko. W poprzednim tekście na ten temat pisałem, że moim zdaniem takie telewizory zaczną się pojawiać, gdy producenci wymyślą jak zarabiać na aplikacjach dostępnych w sklepie Google Play. Nie wiem czy Philips to rozgryzł, czy to element większego planu, ale nowy telewizor ma dawać dostęp do zasobów sklepu Google. Oznacza to, że (teoretycznie) będzie można na nim instalować dowolne aplikacje jak w smartfonach czy przystawkach z Androidem.

Measy U2C - instalacja

Oczywiście wiele z nich nie będzie działać, ale powstanie nowy rynek, który jak sądzę szybko zostanie zapełniony przez twórców aplikacji. Dlaczego nie mieliby oni chcieć skorzystać z szansy zarobienia w nowym sektorze?

W roku 2014 zaczniemy wydawać telewizory Philipsa z Androidem stanowiące część naszych najwyższych linii produktowych. Spodziewamy się, że klienci to docenią. Już do roku 2015 większość naszych telewizorów Smart będzie działała w systemie Android

– powiedział Maarten de Vries, CEO TP Vision.

Jednocześnie Philips nie zrezygnuje z własnej oferty aplikacji Smart TV, więc teoretycznie mamy dostać wszystko co najlepsze – z jednej strony aplikacje dedykowane konkretnie pod Smart TV danego producenta, a z drugiej otwartą bibliotekę programów z Google Play.

Póki co nie mam szczegółów dotyczących dostępności tych odbiorników w Polsce, cen i wielkości. Wiadomo tylko, że pierwszy telewizor Philipsa z Androidem pojawi się w Europie i Rosji w drugim kwartale roku 2014. Jeśli jednak TP Vision dotrzyma słowa i będzie to wyglądało tak jak w zapowiedziach z CES 2014, to w połączeniu z pilotem producenta (QWERTY i żyroskopy) może to być idealne rozwiązanie Smart TV.

Brawo!