LG Lampa OLED

Czytelnikom mojego bloga panele OLED kojarzą się zapewne głównie z telewizorami. Jednak w przyszłości mogą one zastąpić również diody LED w oświetleniu. Jeśli spadną ceny, bo obecnie są kosmiczne.

O oświetleniu OLED pisałem kilka razy na blogu. To interesujący temat, bo panele organiczne mają kilka ciekawych właściwości, których nie dają inne sposoby oświetlenia. Mogą być cienkie jak kartka papieru, przezroczyste i giętkie. Są też bardzo energooszczędne. W praktyce oznacza to, że świecące elementy można by na przykład wszywać w ubranie, owijać wokół słupów informacyjnych, wieszać na ścianach jak obrazy czy wręcz przyklejać jak tapetę. OLEDy mogłyby zastąpić okna, po włączeniu zamieniając się w ogromne lampy lub rozświetlać ulice zamiast farby odbijającej światło.

Przezroczyste oświetlenie OLED

Niektóre z tych wizji są bardziej zwariowane niż inne, ale łączy je jedno – nieprędko trafią do naszych domów. OLEDy są póki co za drogie. W telewizorach temat ostatnio mocno się ruszył za sprawą silnej szarży firmy LG. Odbiorników jest więcej i tanieją. W działce oświetleniowej jesteśmy w punkcie, w który płaskie ekrany były dwa lata temu. Od dawna mówi się o możliwościach i zaletach paneli świetlnych OLED, od dawna można obejrzeć ich prototypy lub nawet pierwsze urządzenia komercyjne, ale proces produkcyjny jest drogi i ograniczony ilościowo. Odbija się to na wydajności fabryk i cenach końcowych urządzeń.

Na przykład firma LG Chem ogłosiła niedawno, że zaczyna masową produkcję panelu oświetleniowego OLED o wymiarach 32 x 32 cm. Mają one zaledwie 0,88 milimetra grubości, wydajność 60 lm/W i świecą od 800 do 1200 lm.

Brzmi świetnie! Giętkie, jasne, wydajne oświetlenie nowego rodzaju. Problem? Jeden taki „panelik” kosztuje 680 dolarów. Nie pomyliłem się w liczbie. 2500 zł za oświetlenie o wymiarach 32 x 32 cm.

Oczywiście z czasem ceny spadną. LG Chem wysyła już próbki innego produktu, w pełni giętkiego panelu o grubości 0,33 mm i wadze poniżej 8 gramów. Cena próbki – 250 dolarów. Po starcie masowej produkcji ma być taniej.

 

Co przyniesie przyszłość? Zapewne większą popularyzację takich rozwiązań. Nad oświetleniem OLED pracuje aktualnie nie tylko LG, ale też Philips, OSRAM, Konica Minolta i wiele innych firm. Problem jest od lat ten sam – zbyt mała moc produkcyjna i za wysokie ceny. Gdy wreszcie się to zmieni, możemy spodziewać się wysypu oświetlenia OLED.

Póki co, to nadal tylko ciekawostka.