Make Peace not war
Wczoraj zapowiadałem, że Samsung i LG niedługo się pogodzą w kwestii OLED. Dzisiaj staje się to faktem.

Samsung Diplay wycofało zakaz skierowany przeciwko LG Display w celu zablokowania wykorzystywania technologii OLED, rodząc jednocześnie nadzieję na zakończenie sporów wokół technologii płaskich ekranów dwóch firm

pisze Yonhap News.

Czyli dzieje się dokładnie to, o czym mówiłem. Dwaj giganci nie mogą już dłużej walczyć ze sobą na groźby i pozwy. Nie pozwala na to coraz silniejsza (i jednocząca się) konkurencja z Japonii, Chin oraz Tajwanu. A także rząd Korei, który ma dość tych niesnasek.

Sprawa ciągnie się od lipca zeszłego roku, kiedy to 11 byłych pracowników Samsunga zostało oskarżonych o przekazanie technologii konkurencyjnej firmie. To co działo się później, przypominało komedię pomyłek. Obydwie firmy zaczęły przerzucać się kontr pozwami i oskarżeniami. Jeśli nie wierzycie, że doszło do przecieków technologii z jednej czy drugiej strony, to zastanówcie się, dlaczego o wielu miesięcy obydwaj producenci ciągle pokazują podobne rozwiązania. Ot chociażby zagięte OLED-y na CES 2013.

Samsung i LG curved OLED

Oczywiście sprawa nie jest jeszcze zakończona. LG i Samsung nadal mają w sądach trzy sprawy o naruszenie patentów. Wygląda jednak na to, że kilka straconych miesięcy dało się Koreańczykom we znaki i teraz dążą do tego, by sprawę wreszcie zakończyć i pędzić do przodu. Co jest zrozumiałe, bo Japonia coraz bardziej zmniejsza dystans dzielący ją od konkurencji. Dla przykładu na targach CES 2013 w Las Vegas Sony i Panasonic pokazały prototypy OLED-ów 4K. Póki co w wersjach prototypowych, ale udowadniających, że prace trwają. Jeśli pamiętacie mój wpis o firmie Hisense, to wiecie też, że Chińska konkurencja również rośnie w siłę.

Co dalej? Zapewne dalsze ugody, a być może nawet współpraca. LG i Samsung nie wydadzą wspólnie telewizora, ale możliwe, że po nauczkach ostatnich miesięcy zaczną wymianę technologii… Choć bardziej prawdopodobne jest, że po prostu zamontują dodatkowe zamki w swoich tajnych laboratoriach ;)

 

Fot. Wikimedia