Samsung HMX-Q10TP i Sony HDR-PJ30.

Dwaj poważni producenci przysłali mi do testów dwa poważne produkty. To kamery Samsung HMX-Q10TP i Sony HDR-PJ30. Pierwsza z nich ma obracaną konstrukcję pozwalającą na używanie zarówno lewą jak i prawą ręką. Druga oferuje wbudowany projektor. Jakie robią wrażenia?

Od razu mówię, że będą to tylko szybkie wrażenia na gorąco. Jest weekend i mam zamiar odpocząć trochę od ekranu komputera… przy ekranie telewizora i małych ekranikach kamer ;)

Samsung HMX-Q10TP

Kamerę widziałem już podczas Samsung Forum 2011 w Budapeszcie Urządzenie jest małe (prawie kieszonkowe), ma ciekawy kształt, zbliżenie optyczne 10x, zapis na karty pamięci no i system Switch Grip, którym Samsung chwali się na prawo i lewo. W sumie nawet jest czym. Pomysł jest banalnie prosty, ale skuteczny. Kamera została zaprojektowana w taki sposób, że można ją wygodnie obsługiwać zarówno lewą jak i prawą ręką. Urządzenie samo wykrywa obrócenie ekranu LCD o przekątnej 2,7″ i zmienia ustawienie obrazu tak, by używanie było wygodne zarówno z lewej jak i prawej dłoni.

Działa to znakomicie, ale na pierwszy rzut oka sama kamerka wydaje się dość ograniczona. To raczej produkt dla mas, a nie dla osób szukających czegoś wyjątkowego i/lub skomplikowanego. Być może po bliższym poznaniu zmienię zdanie.

Cena w polskich sklepach – około 850 zł.

Sony HDR-PJ30

O tym urządzeniu wspominałem we wtorek (i już jest u mnie do testów!). To zupełnie inna klasa cenowa. I inny rodzaj gadżetu. Kamera jest bardziej masywna i cięższa (ale i tak mała i dość lekka). Ma 12x zoom optyczny, 32 GB własnej pamięci i wejście na karty. No i jest projektor. Ma tylko rozdzielczość 640 x 360 pikseli, ale dzięki niemu można nagrane materiały i zdjęcia wyświetlić od razu na ścianie dla siebie i znajomych.

Ten dodatek działa nieźle, ale już widzę pewne niedoróbki. W trybie projekcyjnym nie działa na przykład dotykowy ekran, a po multimediach poruszamy się niewygodnymi i ograniczonymi przyciskami zoomu i robienia zdjęć. Być może na dłuższą metę to nie przeszkadza. Sprawdzę.

Cena w polskich sklepach – około 3000 zł.

Nie wyłączajcie odbiorników

Na gorąco to tyle. Obydwie kamerki wydają się ciekawe chociaż można je znaleźć na zupełnie innych pułkach cenowych. Niestety w obydwu dopatrzyłem się już też małych niedoróbek. Zobaczymy jakie będę miał wrażenia po bliższym poznaniu.

Jeśli macie jakieś pytania, to piszcie w komentarzach lub na Facebooku.