Smart TV

Wpis pochodzi z Multi-bloga.

Nie 3D, a Smart TV okazuje się najpopularniejszą funkcją w nowych telewizorach HD. Jak podaje firma analityczna NPD Display Search, w I kwartale 2012 roku 27 procent dostarczanych na rynek telewizorów oferowało dostęp do serwisów internetowych poprzez wbudowane oprogramowanie i aplikacje. Dla porównania – telewizory z funkcją 3D stanowiły w tym czasie tylko 15 procent rynku (chociaż trzeba pamiętać, że wiele z nich było jednocześnie „smart”).

27 procent to średnia dla całego świata. Jeszcze ciekawie wygląda sprawa, kiedy przyjrzymy się różnym jego regionom. Najwięcej Smart TV sprzedaje się oczywiście w Japonii – 47 procent telewizorów tam kupowanych ma tę funkcję. Na drugim miejscu jest Europa Zachodnia – 36%, a na trzecim Chiny – 32%. Jednak jeśli chodzi o sprzedaż w sztukach, to Chińczycy kupują najwięcej Smart TV: w I kwartale było to 3 miliony sztuk (w Europie Zachodniej – 2,1 miliona, w Ameryce Północnej – 1,4 mln. sztuk).

Na tym tle Europa Wschodnia (do której NPD zalicza także Polskę) wypada raczej słabo: „penetracja” Smart TV wśród sprzedawanych w I kw. odbiorników wynosiła tu ok.12 procent. Jest to wynik podobny, jak w krajach Ameryki Południowej.

Analitycy zaznaczają jednocześnie, że nie każde Smart TV jest sobie równe. Dzielą je bowiem na „serwisy kontrolowane przez producenta” i „serwisy kontrolowane przez użytkownika”. Czyli takie, w których aplikacje są wbudowane „na sztywno” w odbiornik i nic nie można z nimi zrobić oraz takie, w których użytkownik może sobie sam aranżować możliwości telewizora, podobnie jak robi to w przypadku np. smartfona.

Kolejny ciekawy element analizy NPD mówi, jakie marki oferują najwięcej odbiorników z funkcją „smart”. Bezapelacyjnym zwycięzcą okazuje się Sony, którego połowa odbiorników to Smart TV. Drugie miejsce z nieznacznie gorszym wynikiem zajmuje nieznana w Polsce chińska marka Skyworth. Trzeci nieoczekiwanie jest… Philips (36% telewizorów „smart”). Najsłabiej natomiast wypadło koreańskie LG z wynikiem zaledwie 11 procent.

Wpis pochodzi z Multi-bloga.