Canal+ 3D na horyzoncie. Ale kiedy coś wreszcie obejrzymy?

Fot. na licencji CC Cayusa Flickr

O tym, że Canal+ chce pokazywać więcej programów HD i 3D wiemy od września. Teraz stacja goni konkurencję i ubiega się o koncesję dla Canal+ 3D. Jest kolejny krok w dobrą stronę. Ale meta jeszcze daleko.

Póki co trójwymiarowe nowości Canal+ mogą być tylko programami nadawanymi w SD i HD. Przyznanie koncesji dla osobnego kanału, pozwoli na pokazanie programów wyjątkowych tylko dla stacji 3D.

Jarosław Kordalewski, członek zarządu Canal+ Cyfrowego, przyznaje, że koncesja da spółce więcej swobody w doborze treści, które będą prezentowane w 3D. Docelowo ma powstać osobny kanał

– tłumaczy Press.pl i przypomina, że taką koncesję ma już ITI Neovision. Chodzi o kanał nShow 3D w platformie n.

Problemem w przypadku treści 3D w Polsce nie jest jednak koncesja, ale odwaga nadawców do uruchomienia czegoś nadającego bez przerwy. Póki co takiej odwagi brakuje. Być może Canal+ coś tu zmieni. Oby, bo u konkurencji na razie cicho. Platforma n ma swój kanał nShow 3D już od dłuższego czasu, ale nadal można na nim znaleźć tylko pojedyncze propozycje w trójwymiarze.

Tym czasem kablówki depczą po piętach nadawcom satelitarnym. A może już ich przeganiają? Pierwszy krok postawiła kablówka Multimedia Polska, która pokazała „Piłę 3D”. Było to ciekawe, chociaż nie przełomowe wydarzenie. Co innego dodanie kanałów NEXT 3D do oferty kablówki Chopin z Wejherowa.

Mając ofertę kanałów w jakości 3D, ułatwimy klientom wybór przy zakupie telewizorów. Najpierw musi być kontent, aby klienci decydowali się na zakup sprzętu do jego odbioru

– tłumaczy Tadeusz Nowakowski, dyrektor sieci kablowej Chopin i ma absolutną rację.

Chopin 3D

3D ma obecnie bardzo złą renomę z powodu fatalnej polityki wytwórni filmowych wciskających nam trójwymiar do gardeł na siłę. Jedynym sposobem do przekonania widzów, że to ma sens, jest zaproponowanie im dużej ilości treści 3D. Zarówno w postaci filmów na Blu-ray, jak i kanałów 3D nadających cały czas, a nie od święta.

Tak więc gdy pytam w tytule tego wpisu o to kiedy coś wreszcie obejrzymy w 3D, to nie mam na myśli pojedynczych zrywów w postaci kilku filmów czy relacji z imprez sportowych. Chcę wreszcie zobaczyć kanały 3D nadające przez cały tydzień.

Wymagam zbyt wiele? Nie sądzę. Jeśli producenci telewizorów każą nam płacić więcej za panele stereoskopowe, a nadawcy satelitarni i kablowi chcą byśmy przedłużali umowy, to oczekuję oferty na światowym poziomie. A świat już nadaje w 3D. Niewiele, bo niewiele, ale przynajmniej codziennie.

 

Fot. na licencji CC Cayusa Flickr

Opublikowany przez Szymon Adamus

Szymon Adamus, fan wszystkiego co HD, SD i OK. Widzi martwe piksele i ma cztery pary rąk. W każdej z nich trrzyma pilota.