Co dalej z Sharpem i Toshibą? Czy kupimy jeszcze ich telewizory?

Sharp i Toshiba

Jeśli jesteście fanami telewizorów Sharpa lub Toshiby, to macie powody do smutku. Duże zmiany w tych firmach mogą sprawić, że niedługo nie dostaniecie już sprzętu tych firm w Polsce. Jak dokładnie wygląda sytuacja?

 

Sharp skupia się na USA i Japonii

O tym, że w dziale telewizyjnym Sharpa dzieje się nieciekawie wiemy od dawna. W zeszłym roku producent próbował dogonić konkurencję w kwestii Smart TV, ale bezskutecznie. Seria Sharp UQ10, którą dla Was testowałem, nie została przyjęta tak gorąco, jak oczekiwał tego producent. Inne firmy dogoniły też Japończyków w kwestii oferty dużych, a zarazem tanich odbiorników LCD. Wielkość telewizorów była jedną z cech, na którą Sharp stawiał największy nacisk.

Sharp UQ10 medytacja

Dzisiaj wiadomo już, że dni płaskich ekranów Sharpa w Europie są policzone. Polska fabryka producenta przechodzi w ręce UMC (Universal Media Corporation).

We wrześniu br. Sharp Corporation of Japan (Sharp) i Universal Media Corporation /Slovakia/ s.r.o. (UMC) zawarły wiążącą umowę, przewidującą przeniesienie działalności Sharp w sektorze audiowizualnym w Europie na UMC. W ramach transakcji UMC ma przejąć 100% udziałów Sharp Manufacturing Poland Sp. zo.o. (SMPL) – bazy produkcyjnej koncernu, produkującej telewizory LCD. Jak podał Sharp, transfer działalności ma zostać zakończony przed końcem 2014 r

– pisał o sprawie Puls Biznesu.

Sharp wychodzi z Europy i skupia się na Japonii oraz Stanach Zjednoczonych. Było to widać podczas targów CES 2015 w Las Vegas. W Polsce ostatnio o sprzęcie Sharpa była cisza, a za wielką wodą stoisko tego producenta było jednym z najciekawszych na targach. Były na nim telewizory 4K, 8K, a także ekrany FFD, które już Wam pokazywałem.

Co nie zmienia faktu, że dla polskiego odbiorcy dobrych wiadomości nie ma. Jeśli czujecie sentyment do oryginalnych telewizorów Sharpa, to kupcie sobie jeden teraz, póki są jeszcze w sklepach.

 

Toshiba – fundamentalna restrukturyzacja

U innego japońskiego producenta, Toshiby, sytuacja póki co wydaje się być odwrotna. Wiadomo, że biznes telewizyjny tej marki nie idzie najlepiej, ale póki co nie ma informacji na temat jego przyszłości w Europie. Są za to wieści o dużych zmianach w Stanach Zjednoczonych.

Toshiba Corporation (…) ogłosiła plany fundamentalnej restrukturyzacji działu Visual Products poprzez zaprzestanie rozwoju i sprzedaży telewizorów w Ameryce Północnej i przeniesieniu licencji działu telewizyjnego na tajwańską firmę Compal Electronics

– czytamy w oficjalnym oświadczeniu w tej sprawie.

Nowa struktura biznesowa zacznie działać w Ameryce od marca 2015.

Toshiba L74 - podstawka

Póki co nie wiadomo co stanie się z innymi regionami, ale producent zapowiada dalsze restrukturyzacje. Toshiba będzie systematycznie rezygnowała z własnej produkcji na rzecz licencjonowania marki.

Skontaktowałem się w tej sprawie z polskim oddziałem Toshiby prosząc o komentarz. Póki co firma go jeszcze nie udziela.

W zeszłym roku testowałem dla Was kilka telewizorów Toshiby. Np.:

 

Wszystko wskazuje więc na to, że w kwestii telewizorów Sharpa i Toshiby w tym roku zobaczymy bardzo dużo zmian. Marki nie znikną z rynku, ale produkty będą się zmieniać pod kierownictwem innych firm. Nie musi to oznaczać niczego złego. To samo stało się swego czasu z telewizorami Philipsa, które przeszły w ręce chińskiego TPV. Od tamtej pory odbiorniki tej marki rozwijają się jak szalone i przejęcie marki wyszło zdecydowanie na dobre.

Trzymam kciuki by podobnie było z telewizorami Sharpa i Toshiby.

Opublikowany przez Szymon Adamus

Szymon Adamus, fan wszystkiego co HD, SD i OK. Widzi martwe piksele i ma cztery pary rąk. W każdej z nich trrzyma pilota.