Płonący tenis na olimpiadzie?

Na dobry początek tygodnia coś na rozluźnienie. Propozycja nowej dyscypliny na Igrzyska Olimpijskie – płonący tenis. Do realizacji potrzebnych jest tylko dwóch wariatów z kanistrem benzyny, piłką do tenisa, rakietą i kamerami nagrywającymi w zwolnionym tempie. Rezultat zobaczycie na rewelacyjnym filmie slow motion.

Śmiem twierdzić, że wygląda to lepiej niż powiększony w Photoshopie tyłek brazylijskiej wieloboistki Lucimary da Silvy :)

No, to teraz możemy zacząć ten cholerny poniedziałek! ;)

 

 

Opublikowany przez Szymon Adamus

Szymon Adamus, fan wszystkiego co HD, SD i OK. Widzi martwe piksele i ma cztery pary rąk. W każdej z nich trrzyma pilota.