Wczoraj byłem w kinie na „Battleship”. Uśmiałem się przednie. Nie takie było chyba zamierzenie twórców, ale trudno! Całkiem przypadkiem wyszła im fajna komedia ;) Tymczasem Michał Kowal z Masy Kultury nie zrozumiał tego skomplikowanego filmu i w swoim wpisie zadaje banalne pytania. Michał – już pomagam.