Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Rozwój płaskich ekranów i miniaturyzacja wyposażonych w nie urządzeń sprawia, że być może za jakiś czas partyjka Monopolu lub Scrabble wcale nie będzie wiązała się z rozkładaniem kartonowych plansz. Wiele „planszówek” można już kupić w wersjach elektronicznych na tablety, komórki i konsole stacjonarne. A co powiecie na ekran dedykowany im w całości?
Na zdjęciu widać ePawn Arena, 26 calowy, płaski ekran przeznaczony dla fanów gier planszowych i RPG. System ma działać nie tylko na dotyk, ale również rozpoznawać postawione na nim pionki. Zupełnie jak elektroniczny stół Microsoft Surface, który też ma funkcję odczytywania znaczników.
Jak widać twórcy myślą również o fanach gier akcji. Wirtualny cymbergaj można odpalić na iPadzie czy każdym tablecie z systemem Android. Ale na 26 calach mógłby prezentować się jeszcze ciekawiej.
Twórcy zwracają uwagę na wygodę takiego rozwiązania, możliwość dodania dźwięku, liczenia punktów itp. Ja mam jednak wątpliwości, czy fani papierowych planszówek będą tak chętnie chcieli przestawić się na ciekłe kryształy. Wygoda wygodą, ale chodzi tu też o klimat. Na szczęście twórcy mają odpowiedź i na to. To screenLess Arena, czyli jak sama nazwa wskazuje podstawka bez ekranu, pomagająca w połączeniu papierowej gry, z elektroniczną aplikacją w tablecie.
Ekran był prezentowany na tegorocznych targach CES w Las Vegas. Na oficjalnej stronie projektu czytamy, że ePawn Arena ma kosztować mniej więcej tyle co konsola do gier, a screenLess Arena być jeszcze tańsza. Konkretów póki co nie ma. Premiera urządzeń w połowie tego roku.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.