Piotr Gnyp, którego możecie kojarzyć z Polygamii, Gadżetomanii, a obecnie bloga Zniekształcenie poznawcze polecił mi grę iGriddlers: Picross Puzzles. Lubię Piotra, więc postanowiłem ją sprawdzić. Czy było warto?
Grę stworzyła firma Fun and Mobile, o której niedługo może być głośniej ze względu na projekt kinetise pozwalający na tworzenie aplikacji mobilnych bez konieczności znana języków programowania, kodów itp. O kinetise przeczytacie na stronie producenta. Dzisiaj rzućmy okiem na inny projekt Fun and Mobile, nastawiony na czystą rozrywkę.
iGriddlers to darmowa gierka na sprzęt mobilny Apple. Darmowa na starcie, bo w środku znajdą się trzy paczki poziomów do ściągnięcia za 0,89 € każda. Niektórzy oburzają się na taką formę sprzedaży gier, ale moim zdaniem jeśli mikropłatności są zrobione sprawiedliwie, to korzystają na tym obydwie strony. Producent ma szansę zarobić, a odbiorca nie musi kupować kota w worku. Podstawową zasadą jest jednak uczciwość w oferowaniu płatnej treści. Tutaj producent ją zachował, więc taki model sprzedaży uznaję za plus.
Gra jest łamigłówką logiczną, którą możecie znać np. z wielu gier przygodowych (szczególnie tych, dostępnych na sprzęcie mobilnym). Chodzi o takie zaznaczanie pól na planszy, by ilość oznaczanych kwadratów pasowała do liczb w pionie i poziomie. Na początku jest to banalnie proste. Plansza jest niewielka, a kombinacji mało. Wystarczy jednak przejść kilka pierwszych poziomów, by wielkość krzyżówki się powiększyła, a stopień trudności wzrósł.
Po przejściu danego etapu, czyli rozwiązaniu określonej liczby krzyżówek, poukładane w całość kwadraty zamieniają się w rysunek. To jeden z elementów gry, który ma sprawić byśmy chcieli spędzić z nią więcej czasu.
Kolejnymi są punkty przyznawane za przejście poziomów oraz drabinkowy system przechodzenia do kolejnych krzyżówek po wykonaniu jakiegoś zadania (np. przejściu poziomu poniżej określonego czasu).
I w zasadzie tyle. Jest to jedna z tych gier, które nie zmieniają Waszego życia na zawsze, ale do których wracacie z przyjemnością raz na jakiś czas. Oprawa jest prosta, ale przyjemna dla oka, a gameplay nieskomplikowany, ale dzięki kilku sztuczkom konstrukcyjnym dość wciągający.
Typowy przykład gry, w którą chcecie zagrać tylko pięć minut, a potem spędzacie przy niej pół godziny. Nie będę grał w iGriddlers: Picross Puzzles całe dnie, ale raz na jakiś czas chętnie do niej wrócę.