Ostatnio nabijałem się z ACTA. Dzisiaj będzie trochę poważniej, bo trafiłem na inicjatywę, która zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Trzech kumpli zakasało rękawy i zamiast biadolić, zrobiło coś konkretnego – zaczęło zbierać faktyczne podpisy w sprawie referendum dotyczącym ACTA.