Szefowie Apple otworzyli niedawno zapewne najdroższe szampany, po tym jak sąd przyznał im rację w procesie z Samsungiem. Teraz miny mogą im jednak zrzednąć. Okazuje się, że zegar wyświetlany w iPadzie jest, bardzo delikatnie mówiąc, „inspirowany” pracą kogoś innego.