Multiplatformowe gry miały by sens, jeśli na każdym sprzęcie byłaby możliwość używania tych samych kontrolerów. Czy jest na to szansa?

W lutym zeszłego roku Xbox One dostał wsparcie dla klawiatur USB. Teraz Phil Spencer z Microsoftu nęci wizją dodania jeszcze obsługi komputerowej myszki. Na Twitterze jeden z fanów zapytał go czy nowa funkcja streamingu gier z Xboxa do komputera z Windowsem 10 nie mogłaby zostać odwrócona, tak by do konsoli przesyłać również gry z komputera stacjonarnego. Spencer odpowiedział, że jeśli coś takiego miałoby się pojawić, to tylko po wcześniejszym dodaniu obsługi myszki.

Sam pomysł strumieniowego wysyłania rozgrywki z PieCa na konsolę wydaje się ciekawy, ale w Microsofcie nie ma jeszcze planów takiej nowinki.

 

Jednak gdyby firma dodała obsługę klawiatury i myszki w swoim sprzęcie, to już byłby krok w stronę multiplatformowych rozgrywek. Czegoś, co przecież pojawia się od czasu do czasu, ale jakoś nigdy nie przyjęło się na szeroką skalę. A szkoda, bo gdyby gracze PeCetowi i konsolowi spotkali się na jednych serwerach, to być może byłby to definitywny koniec wojny platform, która trwa od lat, a nie ma większego sensu (każdy gra na tym co mu pasuje, a liczą się tak naprawdę gry i radocha z nich płynąca, a nie hardware).

Niestety ja w tę wizję nie wierzę. Wielkie korporacje rzadko kiedy decydują się na naprawdę odważne, innowacyjne pomysły. Spójrzcie co się stało z pierwszą wizją Xboxa One (jakakolwiek by ona nie była) po zmasowanej krytyce w sieci. Szybko powrócono do znanego, nudnego standardu.

Dodatkowo wsparcie myszki i klawiatury wymagałoby więcej uwagi od twórców gier, a mając w pamięci niedawną katastrofę Batmana na PC, widać wyraźnie jak wielkie studia tną koszty gdzie się da. Po co miałyby inwestować we wsparcie obsługi klawiatur i myszek, skoro skorzystałaby z tego tylko mała część odbiorców?

Osobiście preferuję grę na padzie, ale w niektórych tytułach sięgam po klawiaturę. Według mnie w każdej grze powinno być wsparcie obydwu metod, a wybór najwygodniejszej powinien pozostawać w gestii samego gracza. Myślę, że prędzej czy później w Xboxie One pojawi się wsparcie myszek, ale nie wierzę, by ich obsługa pojawiła się w większości gier i byśmy szybko doczekali się rozgrywek multiplatformowych będących standardem, a nie tylko ciekawostką. Zbyt wiele razy nam to obiecywano i nigdy nie spełniono tych fantazji, bym jeszcze się nimi podniecał.