Polski zespół Intelclinic rozbudził fanów Kicksartera i w jeden dzień zebrał zakładane 100 000 dolarów. Czy dzięki tym funduszom będziemy spali tylko 2 godziny dziennie, a w snach przebywali świadomie? Rozmawiam z Kamilem Adamczykiem z Intelclinic.

Szymon Adamus: Cześć Kamil.

Kamil Adamczyk: Cześć.

Szymon Adamus: Pytam bez zbędnego wstępu, bo zżera mnie ciekawość. Czym jest NeuroOn?

Kamil Adamczyk: NeuroOn to inteligenta maska do spania, która mierzy ruchy gałek ocznych, napięcie mięśni i fale mózgowe, czyli zbiera wszystkie dane, które są nam potrzebne, by w sposób medyczny opisać sen. Maska dokonuje oceny naszego snu i przedstawia graficznie dane na naszych smartfonach.

To czym się promujemy, czyli sen polifazowy, to tylko jedna z funkcji maski. Jest to po prostu urządzenie diagnostyczne.

Szymon Adamus: Czym jest sen polifazowy?

Kamil Adamczyk: Jest to idea, która zakłada, że najważniejszą fazą snu jest REM (od ang. Rapid Eye Movement – przyp. Szymon). Jest to faza, w której śnimy i regenerujemy nasz mózg. Jednocześnie tylko 15% naszego snu przypada na fazę REM.

Sen polifazowy zakłada zwiększenie ilości REM, dzięki czemu możemy się regenerować szybciej. Jest to oczywiście dość kontrowersyjne założenie, które ma tyle samo zwolenników co przeciwników. My dostarczamy urządzenie, które zwolennikom pozwoli na jeszcze lepsze wykorzystanie snu polifazowego.

Szymon Adamus: Mówisz, że to tylko jedna z funkcji Waszej maski. Co jeszcze?

Kamil Adamczyk: Jesteśmy świadomi tego, że 90% użytkowników naszego urządzenia nie będzie chciało spać polifazowo, bo to wiąże się z byciem bardzo regularnym. Jednak nawet jeśli śpimy normalnie, monofazowo, to maska będzie dla użytkownika bardzo pomocna. Po pierwsze z racji tego, że NeuroOn monitoruje fazy snu, może obudzić nas nad ranem bardzo delikatnie, zmieniając się w inteligentny budzik działający z użyciem światła i wibracji. Maska wie w jakiej fazie aktualnie jesteśmy i może nas wybudzać w najbardziej płytkich z nich. Dzięki temu może to być dla nad bardziej płynne i przyjemne.

Po drugie pracujemy nad funkcją niwelowania jet laga, czyli odpowiednie rozłożenie naszego snu i czuwania w okresie podróży związanych ze zmianą stref czasowych. Takie rozplanowanie snu by jet lag dokuczał nam jak najmniej.

Wszystko to ma być tylko informacją dla naszego organizmu. My w żaden sposób nie ingerujemy w niego, nie wysyłamy fal itp. Użytkownikowi dostarczamy tylko informacji o tym jak dostosować swój tryb dobowy, by poradzić sobie np. ze wspomnianą zmianą strefy czasowej.

Szymon Adamus: W Waszym projekcie na Kickstarterze czytamy o dwóch godzinach snu i świadomych snach. Podstawowe pytanie osoby sceptycznej takiej jak ja musi brzmieć: czy to działa?

Kamil Adamczyk: Świadome sny nie zostały naukowo udowodnione. Wiele osób twierdzi, że ich doświadcza, a część badań potwierdza istnienie tych fenomenów w REM. My mamy możliwość zidentyfikowania tej fazy, więc mamy możliwość dotarcia do użytkownika z bodźcami, które go nie obudzą, ale pozwolą „odzyskać świadomość” w czasie tego snu.

Szymon Adamus: Czy sprawdzaliście na Waszym prototypie jak działa to w praktyce?

Kamil Adamczyk: Tak, kilka osób testowało ten system. Jest to bardzo zależne od indywidualnych cech organizmu. U jednych użytkowników pojawia się to spontanicznie, nawet bez urządzenia, a u innych nie występuje nigdy. Nasza maska nie będzie na pewno serum przenoszącym do świadomego snu każdego użytkownika. To tak jak z organizmem ludzkim – coś może być bardziej prawdopodobne, ale nigdy nie możemy tego zapewnić na sto procent.

Szymon Adamus: Oprócz funkcji tak bardzo pobudzających wyobraźnię, maska NeuroOn ma po prostu wspomagać nasz sen?

Kamil Adamczyk: Tak, dokładnie. My nie mówimy, że wyprzemy medycynę czy jesteśmy bardziej dokładni w pomiarach od sprzętu profesjonalnego. To co chcemy osiągnąć, to po pierwsze precyzja polifonografów, a po drugie stworzenie alternatywy dla urządzeń opisujących nasz sen na podstawie danych z akcelerometrów, bo wiemy że ta metoda jest niedokładna.

Naszą misją jest oddanie użytkownikowi urządzenia, które w mniej lub bardziej dokładny, ale zbliżony do medycznego sposobu opisze jego sen. Nasze urządzenie musi być super wygodne, byśmy chcieli je nosić każdego dnia. Nie da się praktycznie zrobić sprzętu medycznego, który będzie jednocześnie bardzo wygodny i dokładny. Jednak to nie jest konieczne, bo my chcemy przede wszystkim zwiększyć świadomość ludzi o śnie. Będziemy dążyć do certyfikacji medycznej, ale na chwilę obecną to nie jest urządzenie medyczne. Za jego pomocą chcemy jednak pokazać ludziom w sposób bardziej dokładny jak wygląda ich sen. Wygodnie, a zarazem bardziej precyzyjnie niż jakiekolwiek inne urządzenie tego typu dostępne obecnie na rynku konsumenckim – poza urządzeniami medycznymi.

Szymon Adamus: Skąd czerpiecie informacje? Kto tworzy Wasz zespół?

Kamil Adamczyk: Trzon zespołu, to cztery osoby i wielu współpracowników. Ja jestem studentem medycyny i odpowiadam za ten aspekt projektu. Moi dwaj koledzy są doktorantami elektroniki na Politechnice Warszawskiej, więc oni są ojcami strony technicznej urządzenia. Jeden z nich jest specjalistą w dziedzinie sprzętu, a drugi odpowiada za analizę sygnału, więc sztuczną inteligencję.

Szymon Adamus: Ty wymyśliłeś maskę?

Kamil Adamczyk: Któregoś dnia wpadła mi w ręce informacja o śnie polifazowym, a w związku z tym, że miałem dość napięty okres w życiu, to postanowiłem spróbować. Udało mi się funkcjonować w taki sposób przez kilka miesięcy, a nasi inżynierowie wymyślili jak skonstruować urządzenie które w tym śnie polifazowym pomoże.

Szymon Adamus: Jak często robiłeś sobie regenerujące drzemki?

Kamil Adamczyk: Funkcjonowałem trybem z trzema drzemkami oscylując trochę z ich czasem. Jednocześnie szukałem też informacji na temat snu polifazowego, ale wydaje się, że jest to temat tabu. Nikt tego bardzo dobrze nie zbadał, ale były prace mówiące o tym, że jest to system, który nie wpływa negatywnie na zdrowie. Mam nadzieję, że dzięki naszemu urządzeniu będzie można uzyskać więcej informacji na temat tego zjawiska, wypromować je i przeprowadzić badania, które jednoznacznie odpowiedzą na pytanie czym jest sen polifazowy.

Szymon Adamus: Ile czasu minęło od pojawienia się pomysłu?

Kamil Adamczyk: Pomysł pojawił się na początku tego roku.

Szymon Adamus: To bardzo dobry czas od koncepcji do działającego prototypu.

Kamil Adamczyk: Rzeczywiście poszło nam bardzo szybko, ale oczywiście urządzenie wymaga jeszcze wielu testów. Dlatego na Kickstarterze ustaliliśmy prawdopodobny termin dostarczenia produktu na kwiecień-maj 2014.

Szymon Adamus: Co zostało do zrobienia?

Kamil Adamczyk: Czas jaki nam został poświęcimy na dopracowaniu algorytmów. Już działają dobrze, ale nie jest to jeszcze to, co by nas w pełni zadowalało.

Szymon Adamus: Tematu Kickstartera nie da się pominąć rozmawiając o Waszym projekcie. W momencie gdy rozmawiamy zebraliście już prawie 90 000 dolarów z ustalonych 100 000 (obecnie to już ponad 202 000 dolarów), a do końca zostało jeszcze 39 dni, więc projekt na pewno się uda. Co te pieniądze pomogą Wam zrobić?

Kamil Adamczyk: Będąc małą firmą działającą w przysłowiowym garażu  trudno jest zrobić rewolucje medyczną. Nie mamy jeszcze siły przebicia i funduszy pozwalającej na dotarcie do największych klinik i autorytetów. Dzięki Kickstarterowi będziemy mogli przeprowadzić kolejne badania.

Druga nawet bardziej istotna sprawa, to kontakty. Obecnie zgłaszają się do nas ludzie z całego świata, którzy chcą promować ideę snu polifazowego, ale również osoby pracujące ze snem od wielu lat. Jest to dla nas bardzo istotne, bo chcemy zacząć działać na większą skalę i zacząć następne badania naukowe.

Szymon Adamus: Z tymi nowymi funduszami i kontaktami będziecie chcieli iść w stronę handlu czy badań medycznych i propagowania wiedzy?

Kamil Adamczyk: Cały nas zespół wywodzi się ze środowisk naukowych, a większość funduszy przeznaczyliśmy na rozwój laboratorium. Więc praca naukowa była dla nas zawsze najważniejsza i do tego będziemy dążyć.

Sprzedaż i marketing też są oczywiście istotne, ale naszym marzeniem jest rozwijanie się w kierunku naukowym. Poświęcimy wielką uwagę na to, by nasza firma nie zmieniła się w punkt handlowy, ale była ośrodkiem badawczym.

Szymon Adamus: Po wpłaceniu na Kickstarterze minimum 750 dolarów otrzymamy wersję deweloperską maski NeuroOn. Zachęcacie by wykorzystywać ją w swoich projektach. Co to może być?

Kamil Adamczyk: Chcemy pokazać, że „nie ściemniamy” i jakie dane może uzyskać nasza opaska. Chcemy umożliwić ludziom przeprowadzania badań nad snem. Nie będą one tak dokładne jak w ośrodkach badających te zagadnienia, ale mogą pozwolić na uzyskanie danych przesiewowych z populacji.

Szymon Adamus: Czy w związku z tym planujecie udostępnić otwarte oprogramowanie?

Kamil Adamczyk: Tak, planujemy udostępnić oprogramowanie komputerowe i moduły pozwalające na połączenie z nim opaski. To wszystko będzie w pakiecie.

Chcemy rozwijać to środowisko. Na pewno jest wiele pomysłów na które my nie wpadliśmy. Być może dzięki temu projektowi wymyśli je ktoś inny.

Szymon Adamus: Powiedz coś o możliwościach komunikacji ze smartfonami.

Kamil Adamczyk: Nie wiemy jeszcze czy będzie wersja na Windows Phone, to zależy od zapotrzebowania rynku. Będzie aplikacja dla systemów iOS i Android.

Maska będzie komunikować się z urządzeniami za pomocą Bluetooth 4.0, więc obsługiwać będą je urządzenia wyposażone w ten protokół. Co bardzo istotne, w momencie w którym maska wykryje kontakt elektrod ze skórą, przerwie komunikację z urządzeniem, by nie narażać użytkownika na promieniowanie. Badania mówią, że nie jest to niebezpieczne, ale wolimy dmuchać na zimne. Komunikacja zostanie przywrócona dopiero po zdjęciu opaski.

Szymon Adamus: Co będziemy robić za pomocą telefonu?

Kamil Adamczyk: Użytkownik będzie mógł przeglądać wykresy senne i ustawiać sen polifazowy tak by opaska przygotowała dla nas jak najlepszy program regeneracji. Będzie to centrum dowodzenia opaską NeuroOn.

Szymon Adamus: Kiedy pierwsze testy dziennikarzy?

Kamil Adamczyk: Kończymy testy wersji deweloperskiej. Potrzebujemy jeszcze kilka tygodni, do miesiąca by wszystko przygotować i wysyłać w świat. Na początku nowego roku sprzęt będzie gotowy do testów przez innych użytkowników.

Szymon Adamus: Trzymam kciuki i życzę spokojnych snów. Dzięki za rozmowę.

Kamil Adamczyk: Wzajemnie i również dziękuję.