Spodobało się Wam Call Of Duty na 24 monitorach, które pokazywałem tydzień temu? To na pewno nie będzie też ziewać oglądając prezentacje gier na naprawdę dużych telewizorach i ekranach. A gdy mówię „dużych”, to mam na myśli obraz nie mniejszy niż 100 cali. Rzućcie okiem.
Granie na ścianie budynku
Na początku ciekawa kampania promocyjna projektorów Epsona. Przenośna konstrukcja zakładana na ciało gracza. Składa się z projektora HD Ready EH-450 firmy Epson, konsoli PlayStation 3 albo Xbox 360, mobilnego źródła zasilania i chętnego do zabawy geeka. Rezultat? Gry wielkości kilkuset cali wyświetlane na fasadach budynków.
Trzy projektory i zagięty ekran
Skoro przy projektorach już jesteśmy, to rzućcie okiem na co stać trzy urządzenia tego typu wyświetlające obraz z jednej gry dzięki oprogramowaniu Warpalizer. Przekątna – 120 cali.
I jeszcze jedna prezentacja systemu, tym razem wraz ze śledzeniem ruchu głowy gracza. Przetestowałbym coś takiego na Battlefieldzie…
150 cali przyjemności
Odchodząc od projekcji, warto zwrócić uwagę na jeden z największych telewizorów, jaki każdy, zwariowany fan drogich kin domowych może sobie kupić. To 150-calowa plazma Panasonica produkowana na zamówienie. We wrześniu 2008 roku rewelacyjne fotki tego cudeńka zrobił Adam Frucci z Gizmodo. Zajrzyjcie do jego wpisu.
GTA IV na 103 calach
Nie macie miejsca na plazmę o przekątnej 150 cali? To może zmieści się Wam 103 calowa? Warto. Tak prezentuje się na niej gra GTA 4.
Najlepszy zestaw dla gracza na świecie
Na koniec coś o czym już wspominałem czyli najbardziej wypasiony symulator rozgrywki dla fanów „Battlefielda 3”. Wraz z ekranem otaczającym gracza, śledzeniem jego ruchów, przesuwającą się podłogą odwzorowującą poruszanie po wirtualny świecie, a nawet markerami do paintballa strzelającymi w użytkownika, by symulować ból. Coś pięknego.
Gość specjalny – smakowite P.I.W.O.
Na deser coś zupełnie hardkorowego i do tego polskiego. Druga edycja projektu P.I.W.O. (Potężny Indeksowany Wyświetlacz Oknowy), a w niej Snake i Pong rozegrane na budynku Akademika.