Informatyk z wykształcenia, fotograf z pasji. A poza tym mąż, ojciec, mistrz instastories na Instagramie, marketingowiec… Bartek Pussak pokazuje, jak łatwo jest zacząć robić coś, co sprawia przyjemność. Po prostu trzeba to robić!
Lubię ludzi, którzy nie boją się realizować swoich pomysłów. Nawet jeśli mają ich tak wiele, że brakuje im godzin w dobie. Tak jak Bartkowi Pussakowi.
Bartek jest niesamowity. Pomijając fakt, że z wykształcenia jest informatykiem, pracował jako grafik, teraz ogarnia marketing i tworzy na Instagramie jedne z najciekawszych instastories w Polsce, to jakimś cudem przy tym wszystkim daje radę być jeszcze rewelacyjnym ojcem, mężem i po prostu super pozytywnym gościem.
W zeszłym roku Bartek wybił się swoimi super zrealizowanymi stories na Instagramie. Możecie obejrzeć je tutaj. Jak wszystko za co się zabiera, zaczął to robić, bo chciał się nauczyć czegoś nowego. Mówi, że nie ma rzeczy, której człowiek nie był w stanie się nauczyć. Sam czerpie wiedzę z YouTube i po prostu jeśli coś go fascynuje, to szuka poradników, ćwiczy i uczy się samodzielnie.
W tym roku Bartek ruszył z projektem Ludzie Poznania, w którym robi portrety ludzi spotkanych w Poznaniu. Tak po prostu, na ulicy czy w parku. To projekt, który Bartek zapoczątkował, by przełamać barierę komunikacji z ludźmi na ulicy. By po prostu podejść, poprosić o możliwość zrobienia zdjęcia i uchwycić fajny portret. Efektem ma być 100 zdjęć zwykłych ludzi.
Właśnie fotografia jest jego największą pasją. Fascynuje się nią od dawna. Uczy, rozwija, zgłębia tajniki, ale podchodzi do niej artystycznie, niż czysto technicznie. Nie fiksuje się na specyfikacjach i cyferkach. Po prostu chce robić ładne zdjęcia, które podobają się jemu i osobom wokół. I to robi.
To podoba mi się w Bartku najbardziej. Jeśli jakiś temat go zafascynuje, to nie stawia sobie sztucznych barier, tylko po prostu zaczyna go realizować. Wskakuje na YouTube, szuka poradnika, poświęca temu czas i po kilku tygodniach mamy kilkadziesiąt rewelacyjnych portretów, świetne instastories, teledysk czy ciekawą sesję zdjęciową. Bez myślenia o tym czy się uda i czy da radę. Po prostu wskakuje na głęboką wodę i to robi!
I tak. Przy tym wszystkim, Bartek jest jeszcze tatą, mężem, pracuje na etacie, współorganizuje spotkania wielkopolskich blogerów BLOGtej, robi sesje zdjęciowe, teledyski i ma wiele nowych planów na nowy rok.
Lubię ludzi takich jak Bartek. Nie mam bladego pojęcia w jaki sposób zakrzywiają czasoprzestrzeń, by robić to wszystko co robią, ale lubię ich.
Poniżej reportaż o Bartku w serii Niezwykli Ludzie, którą znajdziecie na YouTube. Jutro będzie jeszcze długa rozmowa z nim i podcast. Zapraszam.