Na drugą część Wojowniczych żółwi ninja szedłem głównie w celu ponabijania się z dubbingu. Okazało się, że Megan Fox mówiąca po polsku, to wcale nie najgorsze, co mnie spotkało.
Zapraszam na recenzję i relację z wypadu do kina w jednym. Prosto z mojego kanału YouTube, na który serdecznie Was zapraszam.
Mówiąc krótko, Teenage Mutant Ninja Turtles: Out of the Shadows to film bezdennie głupi, ale o dziwo lepszy niż część pierwsza. Jest tutaj masa smaczków dodanych specjalnie dla fanów serialu animowanego z lat 90-tych, a same żółwie są bardziej sympatyczne i pełne tandetnego humoru znanego z dawnych lat.
Nie gwarantuję, że będziecie się na nim bawili dobrze, ale jeśli jesteście fanami tejże kreskówki i umiecie wyłączyć w kinie całkowicie mózg, to możecie poczuć odrobinę nostalgii za czasami dzieciństwa.
Co oczywiście wcale nie oznacza, że film jest dobry.