Bardzo lubię i szanuję Jerzego Stuhra, ale nowa reklama Iplex.pl z jego udziałem jest najnormalniej w świecie denna. Wygląda jak połączenie telezakupów z polską telenowelą.
Rozumiem, że Iplex Plus bez reklam, to tak samo ważny produkt dla firmy jak VOD 3.0 w panelach Panasonica dla Ipl i chciano to podkreślić znanym nazwiskiem. Tylko czy mając do dyspozycji aktora takiej klasy, naprawdę nie można było wymyślić czegoś ciekawszego?
A może scenarzystom i reżyserowi tego spotu chodziło właśnie o reakcje aktora imitujące programy telezakupów?
– To teraz panie Jerzy niech pan zrobi taką zdziwioną minę jakby zobaczył pan obieraczkę do ziemniaków będącą jednocześnie wyciskarką cytryn.
– O tak?
– Idealnie!
Jakby tego było mało, firma wrzuciła spot do sieci w maksymalnej rozdzielczości 480p. Chryste! Nie można było dać chociaż 720p?
Reklama tak bardzo mnie wynudziła, że za karę nie napiszę nawet o usłudze iplex plus.
No co? Kara musi być!