Popularyzacja technologii 3D nie sprawiła, że widzowie przesiedli się na trójwymiar w stu procentach. Dała jednak szansę na tworzenie nowych rozwiązań. Na przykład oglądania dwóch filmów jednocześnie na jednym ekranie.
Skoro matryca telewizora 3D może pokazywać dwa obrazy jednocześnie, a ich rozdzielaniem zajmują się okulary, to czemu by nie wykorzystać tego rozwiązania do pokazania dwóch różnych obrazów 2D? Bardzo prosta koncepcja, bardzo proste rozwiązanie, bardzo praktyczna funkcja.
Pierwszą firmą, która wprowadziła coś takiego, był Philips. Później rozwiązanie podłapało LG i spopularyzowało je dzięki silnej kampanii reklamowej swoich pasywnych telewizorów 3D. Jeden ekran podzielony na pół w grze wideo, dwie pary okularów z obydwoma szkłami spolaryzowanymi w ten sam sposób i voila! Dwóch graczy siedzi przed jednym telewizorem i gra na całym ekranie.
U LG nazywa się to Dual Play, a u Philipsa Full Screen Gaming lub po prostu Gra w 2 osoby.
Zaletami takiego rozwiązania jest zgodność z każdą grą, która oferuje tryb podziału ekranie w pionie lub poziomie. Wadą fakt, że obrazy są co prawda widoczne na całym ekranie, ale są niestety sztucznie rozciągnięte.
Polepszenie jakości mogłoby przyjść wraz z wykorzystaniem aktywnych okularów. Tak jak w systemie Multie View w telewizorach OLED Samsunga.
Przeczytaj też: Pasywne 3D kontra aktywne 3D – co wybrać?
Efekt jest rewelacyjny. Szczególnie z okularami z wbudowanymi słuchawkami, które dają nam również własne audio. Takie rozwiązanie nie będzie działać z grami na podzielonym ekranie, w tym przypadku chodzi o oglądanie naraz czegoś zupełnie innego. Sprawdza się znakomicie. Minusy? Testy modelu OLED Samsung KN55S9C mówią o widocznym spadku jasności obrazu w trybie Multi View. Oczywiście potrzebne są też dwa źródła sygnału.
Tyle aktualnych rozwiązań dla wykorzystywania jednego telewizora, do oglądania dwóch programów naraz. Co w przyszłości? Być może to samo, ale bez okularów… Przynajmniej dla jednej osoby.
Japońscy badacze z Kanagawa Institute of Technology pracują nad technologią ExPixel. Od strony praktycznej jest to rozwiązanie sprawdzające się tak, jak wcześniejsze technologie. Z tą różnicą, że jeden z obrazów widocznych na telewizorze można oglądać bez używania okularów. Drugi widz musi już je założyć.
Gotowe rozwiązanie ma się nazywać FamiLinkTV i pozwalać nie tylko na oglądanie dwóch różnych kanałów, ale również dostosowywanie treści dla dwóch warstw. Na przykład w taki sposób, by w grze wideo część treści była ukryta przed dziećmi. Ojciec grający z synem może strzelać do przeciwników, a dziecko jedynie jeździć samochodem i nie widzieć wybuchów.
Aktualnie Japończycy patentują technologię ExPixel.
Czy takie rozwiązania się przyjmą? W pewnym sensie już się przyjęły. Full Screen Gaming jest dostępny w telewizorach kilku producentów, a podobne mu rozwiązania są prezentowane na największych targach technologicznych. Jeśli miałoby się to rozwijać dalej, to odbiorcy musieliby określić się czy takie dodatki są im potrzebne. Póki co nie widać eksplozji entuzjazmu, chociaż o funkcji Multi View OLEDu Samsunga było głośno.
Pytanie powinno więc brzmieć nie „czy się przyjmie”, ale „czy jest nam to potrzebne”. Co Wy myślicie o oglądaniu dwóch różnych programów na jednym telewizorze?