Sony zaprezentowało właśnie gadżet, który będzie zapewne spełnieniem marzeń niejednego podglądacza. To lornetki DEV3 i DEV5 z funkcjami robienia zdjęć i nagrywania filmów HD. Popularności w sieci dodaje im fakt, że wyglądają trochę jak rekwizyt z „Gwiezdnych Wojen”. Seksowna sąsiadka z naprzeciwka nie będzie nawet wiedziała o naszej obecności…
Jak widać na zdjęciach lornetka posiada dwa obiektywy i dwa sensory CMOS. Oznacza to, że oprócz materiałów w 2D, będzie można też zapisywać treści 3D. Sony Sony DEV3 i DEV5 będą nagrywały filmy w rozdzielczości Full HD (format AVCHD 2.0) i robiły zdjęcia 7,1 megapiksela. Lornetki pozwolą na 10-krotne zbliżenie optyczne (5,4 w trybie 3D) i 20-krotne cyfrowe (w modelu DEV5). Będzie tu też stabilizacja obrazu, nagrywanie dźwięku surround i złącze HDMI to łatwego odtwarzania nagrań.
Teraz nasi klienci mogą podglądać ptaki, naturę, sport i inne wydarzenia w stabilnym, ostrym zbliżeniu zapisując podglądane obiekty w Full HD
– powiedział Andy Bubala z firmy Sony Electronics. Oczywiście nie wspomina o możliwości podglądania sąsiadów, plażowiczów i nic nie podejrzewających koleżanek z akademika.
Chociaż w sumie studenci raczej nie będą mogli sobie pozwolić na Sony DEV3 i DEV5. Nowe kamery/lornetki japońskiego producenta będą kosztowały kolejno 1400 i 2000 dolarów. To około 4000 i 5800 złotych. Wiem, że te zabaweczki wyglądają trochę jak gadżet z Gwiezdnych Wojen, ale bez przesady z tymi cenami. Luke Skywalker na pewno miałby zniżkę…