W lipcu pisałem o reklamach paneli LCD LED Cinema 3D, w których firma LG nie przebierała w słowach. Od początku kampanii reklamowej tej serii telewizorów z pasywnym 3D Koreańczycy atakują kogo się da. Teraz robią to też w prasie. Czy to naprawdę konieczne?
CDRinfo donosi o kontynuacji niezbyt przyjemnej kampanii promocyjnej jaką dla swoich pasywnych paneli Cinema 3D przewidziała firma LG. Teraz koreański producent nie atakuje już rywali tylko w informacjach prasowych, robi to też na łamach amerykańskich gazet. Najbardziej obrywa się firmom Sony i Samsung. W dzienniku USA Today LG pyta:
Hej Sony i Samsung, przypomnijcie nam dlaczego ludzie potrzebują tych ciężkich, zasilanych bateriami, migających okularów 3D?
Wcześniej pojawiły się też reklamy w The Wall Street Journal i New York Times, w których firma polecała Sony i Samsungowi, by producenci pozostali przy 2D.
I wszystko byłoby ok, gdyby LG miało produkt naprawdę doskonały i bezdyskusyjnie lepszy od konkurencji. Prawda jest jednak taka, że 3D tworzone na matrycach film patterned retarder (FPR) jest niezłe, ale nie idealne. Owszem, okulary pasywne są lekkie, tanie, nie migają i nie mają baterii. Ale obraz jest słabszej jakości z widocznymi, poziomymi pasami. Niewielkimi, przyznaję, ale jednak.
Oczywiście nie bronię też konkurencji. Samsung, Sony i wszyscy inni nadal liczą po kilkaset złotych za parę aktywnych okularów. To śmiech na sali, biorąc pod uwagę, że panele 3D też są droższe, a wybór treści na Blu-ray 3D nadal znikomy. Nie podoba mi się jednak sposób walki o swoje miejsce na rynku jaki wybrała firma LG. Cała ta brudna kampania wynika z faktu, że LG jest jednym z niewielu producentów inwestujących w pasywne 3D. Podobne kroki stawia Philips, a w USA jeszcze Vizio. Najwięksi konkurenci LG nadal inwestują prawie wyłącznie w technologię z aktywnymi okularami migawkowymi.
Czy to oznacza, że trzeba uderzać poniżej pasa? Według LG tak. Według mnie klient ma dostatecznie dużo rozumu w głowie, by po przedstawieniu logicznych argumentów za i przeciw nowej technologii wybrać świadomie technologię bardziej odpowiednią dla siebie. A jestem pewien, że pasywne 3D FPR jest lepsze dla wielu, przeciętnych użytkowników. Jest tańsze, prostsze i mniej męczące wzrok. Szkoda tylko, że reklamowane w tak drapieżny sposób.