Czemu na blogu o HD piszę o lampie? Bo luksusowa zabawka firmy Novaled AG świeci dzięki panelom OLED. Tym samym, które mogą zrewolucjonizować za kilka lat przemysł RTV, odzieżowy i właśnie oświetleniowy.
Widoczna na fotkach lampa należy do luksusowej serii sprzętu Liternity. Składa się na nią kilka wersji tego samego produktu – lampki o wysokości 35 centymetrów i szerokości 40 cm z dwoma świecącymi ramionami ustawionymi w znak V.
Niespotykane właściwości OLED zmieniają nasze rozumienie światła. Pozwalają na tworzenie nietypowych projektów, które nie byłyby możliwe do zrealizowania za pomocą dzisiejszych metod, oferując nawet potencjał budowania przeźroczystych i giętkich źródeł światła w przyszłości
– mówi Gerd Guenther, szef marketingu firmy Novaled.
Lampki będzie można kupić jeszcze w tym miesiącu u kilku dostawców z różnych części świata. Polakom najbliżej będzie chyba do Berlina (Lichthaus Mösch GmbH & Co.KG, Kantstraße 17 im Stilwerk, 10623 Berlin).
Problemem może być cena, której nie można póki co znaleźć ani na stronie producenta, ani witrynach sprzedawców. Zapewne dlatego, że będzie kosmiczna. Nie dość, że to OLED, który jest drogi sam w sobie, to jeszcze produkt luksusowy. Jedna lampka Liternity będzie zapewne droższa niż całkiem sprawny telewizor HD.