Jeśli Twój nadawca nie oferuje zbyt wiele kanałów HD, to dla poprawy humoru będziesz mógł niedługo iść do McDonald’s. Twórcy hamburgera Big Mac i dodatkowej fałdu tłuszczu na milionach brzuchów postanowili stworzyć również swoją telewizję.
McDonald’s Channel, który na bank będzie się nazywał McTV, będzie nadawał lokalne wiadomości i treści rozrywkowe takie jak zwiastuny filmów, albumów muzycznych i programów telewizyjnych. Ramówka ma być dostosowywana do różnych społeczności w USA.
W pierwszej kolejności stacja pojawi się w 800 restauracjach na terenie południowej i centralnej Kalifornii. Treść dostarczy firma ChannelPort Communications LLC z Los Angeles. Na pokładzie są już Reality TV, BBC America i KABC-TV Eyewitness News. Kanał McDonald’s będzie nadawał w wysokiej rozdzielczości. Pierwsze prognozy mówią o zasięgu 18-20 milionów widzów miesięcznie. Jeśli się to uda, to MacTelewizja będzie jednym z największych, dziennych kanałów regionalnych w USA. Od sukcesu pomysłu za wielką wodą zależy jego przyszłość na całym świecie.
Krytycy pomysłu zauważają, że to kolejny krok do absolutnego zarzucania klientów treściami reklamowymi i informacyjnymi. Nawet w kolejce po hamburgera.
McDonald broni się przed zarzutami w typowy, korporacyjny sposób.
Nasza sieć nie jest pomyślana jako źródło informacji wyłącznie o McDonald’s. Wszystko będzie w niej stworzone dla klientów
– mówi Leland Edmondson założyciel firmy ChannelPort, a ja wystawiam w jego stronę język i dodatkowo pokazuję figę z (big) makiem. Około 8 minut z godzinnego programu MacStacji będzie przeznaczona na reklamy. Więc proszę mi tu nie mydlić oczu bzdurami o jakiejś misji. Inna sprawa, że telewizja McDonalda wiele nie zmieni. I tak jesteśmy bombardowani sygnałami reklamowymi ze wszystkich stron.
A co Wy o tym myślicie?
McPranie mózgu czy McZabawa?
Fot. na licencji CC: skynet Flickr i morgantj Flickr