Pamiętacie jak w 1992 roku Pierce Prosnan i Jeff Fahey buszowali w filmie „Kosiarz umysłów” po wirtualnych światach z futurystycznymi hełmami do VR na głowach? Wtedy takie klimaty były w modzie. Do zeszłego roku była to głównie pieść przeszłości. Sony HMZ-T1 pokazał jednak, że zainteresowanie takimi zabawkami nie maleje. Firma Sensics atakuje japońskiego giganta ciekawym hełmem z systemem operacyjnym Android i śledzeniem ruchów użytkownika.
Natalia Immersive SmartGoggles będzie dokładnie tym samym co urządzenia sprzed 20 lat, tylko w nowym, bardziej futurystycznym wydaniu. Gogle do rzeczywistości wirtualnej będzie można używać razem z komputerem, tabletem, komórką czy telewizorem. Ale nie tylko. Pod obudowa tego dziwacznego cacka znajdzie się procesor 1,2 GHz, 1 GB pamięci, gniazdo na karty SD, WiFi, Bluetooth no i wspomniany na początku system Android 4.0 (ten sam co w telewizorze Lenovo K91). Oznacza to, że gogli będzie można używać również samodzielnie.
Jak widać twórcy stawiają na pełną imersję z wirtualnym światem. Gogle mają śledzić ruchy gracza, a dwa ekraniki OLED o rozdzielczości 1280 x 1024 pikseli zadbać o tworzenie obrazu 3D. W obudowie znalazło się też miejsce na mikrofon i słuchawki stereofoniczne. Jakby tego było mało, Sensics SmartGoggles pracują na baterii i mają komunikacje bezprzewodową, więc będzie można wyeliminować część kabli i poruszać się po wirtualnym pomieszczeniu bez ograniczeń.
Zapowiada się naprawdę ciekawie. Szczególnie, że sprzęt działa w oparciu o Androida, więc na pewno pojawi się na niego sporo dodatkowego oprogramowania.
Póki co nie jest tylko znana cena gogli. Premiera ma mieć miejsce jeszcze w tym roku, ale nie wiadomo dokładnie kiedy. Tak czy inaczej wygląda na to, że moda na ekrany w okularach i hełmach, o której wspominałem, nabiera rozpędu.