Piszę te słowa jedną ręką. W drugiej mam kanapkę :) Do pociągu powrotnego mam pół godziny, więc na dworcu w Warszawie jem coś na szybko i spisuję moje wrażenia na gorąco z konferencji Aplikacje TV, o której Wam wspominałem. Jak było?
Bardzo, bardzo dobrze. To dopiero druga konferencja tego organizatora, w sumie dość mała, bo na kilkadziesiąt osób. Ale rokuję się świetlaną przyszłość. Gości było dużo, organizacja bardzo dobra, a prelegenci dość dobrze zorientowani i nie zanudzający gości. O dziwo nawet wąskie ramy czasowe (od 10 do około 40 minut na prezentację) bardzo nie przeszkadzały. Nawet były dobre, bo przynajmniej przedstawiciele producentów i nadawców nie wydłużali bez sensu. Znakomicie wypadły też panele dyskusyjne, które bywają wtórne, ale tutaj autentycznie wciągnęły gości do żywej dyskusji.
Organizatorowi, firmie ARBG, należą się gratulacje za tak sprawne skondensowanie tak dużej ilości materiału w jednodniowe spotkanie. Było męcząco, ale tylko ze względu na czas i lekki zaduch pod koniec dnia. Oprócz tego – znakomicie.
Czego się dowiedziałem? Ot chociażby tego, że Philips wprowadza nowy pilot z klawiaturą QWERTY, żyroskopem i sterowaniem ruchowym, Sony rozwija dwie platformy internetowe obok siebie, Panasonic bardzo dba o jakość swoich aplikacji, a Tuba FM zamierza wprowadzić coś wielkiego.
Jutro więcej. Teraz biegnę na pociąg, bo chyba się zasiedziałem…