Fot. Gizmodo

 

Wpis pochodzi z Multi-bloga.

Na zachodzie bez zmian. Widzowie nadal narzekają na filmy 3D, a producenci filmowi i właściciele multipleksów ciągle mają to gdzieś. Nowy, genialny pomysł zza oceanu? Przestać kasować widzów za okulary 3D, ale zwiększyć ceny biletów na filmy 2D.

Jedną z największych zmian w nowym roku będzie rezygnacja z dopłat za wypożyczenie okularów 3D. W 2012 najprawdopodobniej zobaczymy politykę równania cen filmów 3D do 2D

– powiedział Joe Paletta, dyrektor Spotlight Theatres, w wywiadzie dla Screentrade Magazine, dodając, że ceny biletów na filmy 3D spadną, ale na 2D wzrosną.

To oczywiście Stany, „kawałek” drogi od nas, ale prędzej czy później prawie każda moda z amerykańskich multipleksów dociera też do naszych. Z liczeniem dodatkowej kasy za wypożyczenie okularów trójwymiarowych było to samo. Jaki będzie to miało skutek?Widzowie jeszcze bardziej znienawidzą filmy 3D.

Problem w tym, że mimo iż fani kina nie szaleją za trzecim wymiarem, to dystrybutorzy nie dają im możliwości wyboru. Tak więc jeśli ktoś chce iść do kina na superprodukcję, to w wielu przypadkach musi godzić się na 3D. No i chcąc nie chcąc filmy sprzedają się dobrze mimo że sam trójwymiar nie ma zbyt dobrej opinii wśród widzów.

Moim zdaniem te same filmy byłyby równie albo nawet bardziej popularne w 2D. Szaleństwa producentów jednak już chyba nie powstrzymamy. 3D wpycha się nam do gardeł siłą i nic nie wskazuje na to by miało się to zmienić.

Fot. Gizmodo

Wpis pochodzi z Multi-bloga.