Plotki się potwierdziły. Facebook rzeczywiście dodał możliwość prowadzenia wideo rozmów za pomocą komunikatora Skype. W pełnej wiadomości znajdziecie szczegóły oraz szybki poradnik wraz z wideo jak uruchomić wideo chat na Facebooku.
Dzięki połączonym siłom Skype i Facebooka utrzymywanie kontaktu z innymi jest jeszcze łatwiejsze. Wysyłaj wiadomości błyskawiczne, importuj aktualności, komentuj i klikaj „Lubię to” — wszystko bezpośrednio ze Skype
– czytamy na oficjalnej stronie komunikatora. To zaprezentowana wczoraj nowość. Relację z konferencji Facebooka oglądało na żywo 50 tysięcy osób.
Z pokazu wynikało, że zainicjowanie rozmowy video jest bardzo podobne do tego co znamy chociażby z gtalk, czyli możemy zadzwonić do kogoś zarówno będąc na jego profilu jak również wywołać rozmowę podczas czatowania ze znajomym
– pisze Grzegorz Marczak z blogu Antyweb. Aplikacja pozwala na rozmawianie 1:1 i wymaga zainstalowania nakładki na przeglądarkę. Całość ma być oczywiście dziecinnie prosta w obsłudze. Czy taka jest?
Aplet można uaktywnić na stronie Facebooka. Centrum pomocy znajduje się również w serwisie, ale póki co jest dostępne tylko po Angielsku i Francusku. Aktywacja jest banalnie prosta.
- Klikamy na link pod wspomnianym adresem.
- Wybieramy znajomego, który ma włączony chat.
- Klikamy Konfiguracja.
- Ściągamy i instalujemy aplet.
- Gotowe!
Cały proces trwa mniej niż dwie minuty. Póki co można mieć tylko problem z dostępnością osób, które mają uruchomione wideo połączenia.
A jak wypada sama usługa?
Przede wszystkim wielka szkoda, że można rozmawiać tylko z jedną osobą. W serwisie społecznościowym takim jak Facebook opcja tworzenia wideo party byłaby mile widziana.
Jakość jest przeciętna. Szału nie ma, ale też raczej nikt nie spodziewał się chyba super wysokich rozdzielczości. Mimo wszystko szkoda, że Facebookowy Skype nie oferuje dokładnie tego, co tradycyjna wersja (np. rozdzielczości 720p).
Ogólnie – jest spoko, ale żadnej rewolucji tu nie będzie. Osoby, które lubią video chat za pomocą Skype’a i są zakochane w Facebooku zapewne docenią integrację i prostotę usługi (bo prościej się już chyba nie da). Inni użytkownicy zapewne nie będą sobie zawracali tym głowy.
Źródła: Skype, Antyweb, Facebook