Jeden z moich stałych czytelników, Daniel znany jako Mayonez pytał pod recenzją Philipsa 8000 o współdziałanie systemu Ambilight z aktywnymi okularami 3D. Odpowiadam na jego pytanie.
Czy to się gryzie?
– Pyta Mayonez w kontekście diod LED świecących za telewizorem i migających okularów. Zastanawia się też dlaczego w niektórych telewizorach Philips stosuje pasywne 3D. Czy właśnie po to, by zniwelować problem połączenia dwóch technologii?
Zapytałem o to Philipsa.
Nasi inżynierowie naprawdę pomyśleli i zmodyfikowali częstotliwość pracy systemu Ambilight tak aby była ona zsynchronizowana z częstotliwością odświeżania aktywnych okularów 3D Philips. Tak więc Ambilight i aktywne 3D to idealny zestaw, bo Ambilight to prawdopodobnie jedyne źródło światła (poza ekranem TV) które nie będzie migotać gdy spojrzymy na nie w aktywnych okularach 3D
– powiedział mi Piotr Herod z TP Vision Poland, znający te produkty od podszewki.
Co do kwestii pasywnego 3D w niektórych modelach, to o tym Philips informował już wcześniej na prezentacjach produktów. Aktualnie producent próbuje takiego rozwiązania, bo pozwala na to jakość 4K (aktualna seria 9000). Dzięki niej pasywne 3D może być w rozdzielczości Full HD.
Seria 8, czyli już wyższa półka, ale jeszcze sprzedająca się w sensownych ilościach (powiedzmy sobie jasno, seria 9 jest dla bardziej wymagających i zamożnych konsumentów) została w tym roku przygotowana w technologii aktywnej 3D (…) W zeszłym roku serie 9, 8, 7 (czyli wszystkie serie z trójstronnym Ambilightem) były oparte na aktywnym 3D
– dodaje Piotr Herod.
Nieoficjalnie dowiedziałem się, że w przyszłym roku większość z najwyższych serii będzie znów dostępna w technologii aktywnej.
Tyle informacji od producenta. Oczywistym jest, że będzie on bronił swojej technologii, więc postanowiłem sprawdzić sam jak się sprawy mają. Oczywiście tradycyjnie dla mnie bez tabelek i wzorów. Życiowo. Jak Ambilight i aktywne 3D łączą się w praktyce?
Specjalnie dla czytelnika Mayoneza spędziłem weekend z kolejnymi materiałami 3D i Ambilightem podkręconym na maksimum. Mówiąc krótko i na temat – moim zdaniem nie ma żadnego problemu. Okulary Philipsa nie męczą tak bardzo jak niektóre aktywne szkła (o czym pisałem w recenzji Philipsa PFL8008S/12), a dodatkowe światło z Ambilighta nie przeszkadza.
Podświetlenie poszerza nieco obraz, ale nie oddziałuje negatywnie podczas seansu 3D. Oczywiście ta technologia jest odbierana bardzo subiektywnie, więc przed ostatecznym wyborem polecam sprawdzenie jej samemu (najlepiej u kogoś znajomego z takim telewizorem, bo w sklepach Ambilight jest niestety słabo prezentowany). Ja z czystym sumieniem mogę rozwiać obawy Daniela.