Pierwszy iPhone pojawił się na rynku w 2007 roku. Tablet iPad zobaczyliśmy dwa lata temu. Romans firmy Apple z dotykowymi ekranami zaczął się jednak dużo wcześniej. Najbardziej znanego na świecie producenta „jabłek” od zawsze ciągnęło do takich rozwiązań.
Na zdjęciu poniżej widać prototyp stacjonarnego telefonu z ekranem dotykowym. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że urządzenie pochodzi podobno z aż 1983 roku. Wymyślił je Hartmut Esslinger, amerykański projektant niemieckiego pochodzenia, znany ze współpracy z Apple oraz swojej firmy Frog Design.
Jak widać Apple od dawna interesowało się możliwościami dotykowych ekranów i ich integracją z urządzeniami multimedialnymi. Widać to nie tylko po tym prototypie. Już w roku 1993 Apple chciało zawojować świat tabletami. Zaczęło się od Newton MessagePad 100.
Przenośny komputer z ekranem dotykowym obsługiwanym za pomocą rysika był wyposażony w zaawansowany system rozpoznawania pisma, który uczył się naturalnego stylu użytkownika w trakcie obsługi. Niestety Newton MessagePad 100 nie był zbyt bystry i ta nauka mogła trwać od dwóch tygodni, do nawet dwóch miesięcy. Na szczęście tekst można było wpisywać też z wirtualnej klawiatury QWERTY. Możliwości techniczne urządzenia można było poszerzać przez karty wkładane do slotów CompactFlash. Konstrukcja używała do pracy aż czterech baterii AAA. Pozwalały one na nawet 30 godzin pracy.
Urządzenie nie podbiło rynku tak jak iPad, ale doczekało się kilkunastu kolejnych wersji. Ostatnią z nich był Apple MessagePad 2100 z listopada 1997 roku. Miał ekran w lepszej rozdzielczości (480 x 320, a nie jak w pierwszym modelu 336 x 240 pikseli), powalające 8 MB pamięci ROM, 4 MB RAM i 4 MB Flash. Tablet był nadal czarno biały (16 odcieni szarości) i działał na zwykłe baterie (4x AA). Komunikację ułatwiało złącze na podczerwień IrDA i dwa sloty PCMCIA. Produkcja Apple MessagePad 2100 zakończyła się dość szybko po premierze, bo już w lutym 1998 roku. Był to również koniec tej rodziny urządzeń.
iPada można dzisiaj spotkać nie tylko w sklepach i rękach fanów tabletów, ale i w pop kulturze. Ot chociażby w najnowszym filmie „Mission Impossible – Ghost Protocol„, którego twórcy uważają iPada za najlepszy dodatek do futurystycznego wyposażenia technicznego każdego szpiega. MessagePady nie stały się aż tak popularne, ale mogły pochwalić się kilkoma występami na arenie kulturalnej. Urządzenia były chociażby wykorzystywane w malezyjskim Petronas Discovery Center znanym jako Petrosains. Centrum znajduje się na 4 i 5 piętrze potężnego budynku Petronas Twin Towers w Kuala Lumpur. To wystawy naukowo-historyczne na powierzchni ponad 6500 metrów kwadratowych. W 1995 roku goście odwiedzający to miejsce, mogli używać tabletów Newton by dowiedzieć się gdzie się znajdują, usłyszeć dodatkowe informacje w formie plików audio, obejrzeć animacje czy nawet kontrolować roboty i inne elementy wystaw.
Po ostatnich dwóch latach i bardzo porywistej burzy jaką wywołał iPad nikogo takie rozwiązania zapewne nie zdziwią. Pamiętajmy jednak, że jeszcze dwa lata temu tablety były urządzeniami niszowymi, którymi interesowali się w sumie tylko pasjonaci. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie rynek przenośnych urządzeń bez tych zabawek.