Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Ostatnie 10 lat oznacza dla rynku gier wideo już prawie całkowite wyeliminowanie negatywnych skojarzeń z tą formą rozrywki i zamienienie ich na coś bardzo popularnego, atrakcyjnego… słowem trendi. Spowodowały to oczywiście gigantyczne pieniądze, które producenci i wydawcy gier zaczęli zarabiać na swoim towarze. Wraz z tym, pojawiły się nowe formy wydobywania dolarów z gier. Ot chociażby takie jak tworzenie sprzętu dla graczy reklamowanego znanymi nazwiskami.
Słowa „dla graczy” pojawiają się przy myszkach, klawiaturach, komputerach, telewizorach. Raptem tydzień temu pisałem o projektorze dla graczy firmy Epson. Nie ma tu znaczenia, że to taki sam sprzęt jak każdy inny. Chodzi o wypozycjonowanie go na odpowiednią grupę odbiorców. Aktualnie BenQ robi to samo z monitorem XL2420T.
Zaprojektowany we współpracy z legendarnymi graczami Counter-Strike – Emilem “HeatoN” Christensenem, Abdisamadem “SpawN” Mohamedem oraz Tommy “Potti” Ingemarssonem, Christerem “fisker” Erikssonem , Michaelem “ahl” Kordunerem, jak również UMX_Xanverem z grupy ZOWIE GEAR – tak by dostosowywał się do potrzeb graczy i zwiększał ich szanse zwycięstwa
– pisze producent w oficjalnej informacji prasowej, odwołując się oczywiście do marzenia niejednego nastolatka – by zostać zawodowym graczem i zarabiać poważne pieniądze na szybkim ruszaniu myszką.
Jak ma pomóc w tym monitor BenQ XL2420T? Dzięki:
- szybkości matrycy 5 ms i 2 ms GTG,
- rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli),
- przekątnej 23,6 cala,
- częstotliwości 120 Hz,
- wsparciu dla obrazu 3D (certyfikat nVidia 3D Vision),
- kontrastowi 20 mln:1 (oczywiście dynamiczny),
- jasności 350 cd/m2
- i „magicznym” funkcjom BenQ Gaming Display Mode, FPS Mode i RTS Mode które oczywiście mają poprawić nasze wyniki w najbardziej wymagających grach wideo.
Koniec końców jest to po prostu zwykły monitor. Oczywiście nadal ciekawy. Ma złącza D-sub, DVI-DL, 2 x HDMI, więc nada się nie tylko do gier, ale np. Blu-ray ze stacjonarnego odtwarzacza. Jest też podświetlany diodami LED, dzięki czemu jest szczupły (571,4 x 516,9 x 149,9 mm, 6,1 kg) i energooszczędny (24 W, zgodne z najnowszym standardem Energy Star 5.1). Trzeba tylko pamiętać, że sam monitor nie zmieni nas jeszcze w super doświadczonego gracza mogącego konkurować z najlepszymi e-sportowcami na świecie.
Wszystko co „dla graczy” nie musi być z definicji złe. Ale nie musi też być idealne. Warto to sobie przypominać, szczególnie gdy mówimy o sprzęcie za 1549 zł (polska cena sugerowana za BenQ XL2420T).
Wpis pochodzi z Multi-bloga.