Jest szansa, że Smart TV w roku 2014 przeżyje piękną metamorfozę. Nie będzie to jednak przemiana łagodna. Czeka nas wojna na nowe systemy operacyjne i świeże pomysły.
Przed tarami CES 2014 pisałem o tym, że producenci nie będą w stanie się powstrzymać i w Las Vegas oprócz sprzętu pokażą też nowe oprogramowanie. Miałem rację, chociaż przyznaję, że kilka nowinek mnie zaskoczyło. Nowinek, które mają szansę zmienić kształt Smart TV.
Przede wszystkim Philips zrzucił bombę w postaci Androida. To było dla mnie największe zaskoczenie. Nie sądziłem, że tak szybko jeden z większych graczy odważy się wprowadzić telewizory wyposażone w ten system operacyjny. Co więcej w platformie Philipsa będziemy mieli dostęp zarówno do aplikacji z Google Play, jak i dostępnych obecnie widgetów sieciowych stworzonych specjalnie z myślą o telewizorach spółki TP Vision.
Wielu przedstawicieli różnych producentów mówiło mi, że Android nie jest dla nich opłacalny, bo nie mają jak zarabiać na aplikacjach z Google Play. Padały też argumenty o tym, że to system otwarty, a więc nie pojawi się na nim oficjalnie np. Netflix czy inne serwisy VOD. Na końcu dodawano, że użytkownicy nie chcą korzystać z telewizora jak tabletu czy komórki.
Z częścią tych argumentów się zgadzam, z częścią nie. Teraz będziemy mogli jednak sprawdzić jak na otwarty system w telewizorze zareaguje odbiorca masowy. Wreszcie!
Android to nie jedyny pomysł na nowe Smart TV. Wiele szumu na CES 2014 narobiło też LG zapowiadając wprowadzenie systemu webOS. W zeszłym roku Koreańczycy kupili go od Hewlett-Packard. Teraz producent wprowadza go do 70% swoich nowych telewizorów.
WebOS ma nie tylko usprawnić użytkowanie telewizora, ale również uprościć proces tworzenia i wdrażania aplikacji. Zobaczymy ile z tych obietnic sprawdzi się w praktyce, ale pełna zmiana systemu operacyjnego większości telewizorów, to spory krok dla LG.
Wszystko? Bynajmniej. System operacyjny dla telewizorów zapowiedziała też Mozilla. Firefox OS ma się pojawić np. w odbiornikach Panasaonica. Nie wiadomo jeszcze dokładnie ilu, ale pierwsze modele mają się pojawić jeszcze w tym roku. System będzie też dostępny dla innych chętnych.
Z pomocą nowej, otwartej platformy telewizory nowej generacji zyskają pełną zgodność z technologiami internetowymi oraz standardem HTML5 używanym w usługach w chmurze i różnych przyszłych urządzeniach działających w sieci
– pisze Panasonic o swojej współpracy z Mozillą.
Swoje oprogramowanie planują wdrożyć nawet producenci zupełnie innego sprzętu. Roku, firma znana ze swoich odtwarzaczy strumieniowych, łączy siły z chińskimi gigantami rynku RTV – Hisense i TCL. W Polsce ich marki nie są jeszcze bardzo popularne, ale nierozważnie byłoby o nich zapomnieć. Pamiętacie moją relację z wizyty w polskim zakładzie TCL?
Chińska inwazja. Czy TCL będzie drugim Samsungiem?
Podobne kroki podejmuje Opera Software, Netflix zapowiada udostępnianie treści 4K, a Google szykuje się do walki na kodeki ze swoim otwartym standardem VP9.
Dawno tak dużo nie działo się w kwestii Smart TV. Nowe systemy operacyjne, nowi dostawcy treści i zupełnie nowe podejście do tematu. Właśnie tego było nam trzeba przez lata powolnego rozbudowywania platform Smart producentów telewizorów. Być może w roku 2014 Smart TV się zmieni. Na lepsze czy gorsze, to się jeszcze okaże.