Wpis pochodzi z Multi-bloga. Zazwyczaj podczas targów IFA w relacjach czyta się o dużych producentach i ich wielkich zapowiedziach. Osoby szukające dodatkowych wrażeń powinny zwrócić uwagę na stoiska mniej rozpoznawalnych marek lub po prostu pokręcić się po miejscach nie rzucających się tak bardzo w oczy. Czasem można tam znaleźć bardzo ciekawy sprzęt. Oto kilka przykładów.
Smart TV u każdego
Jakiś czas temu widziałem na Kickstarterze projekt Equiso – przystawki mającej zamienić każdy telewizor w odbiornik Smart. Fajna koncepcja… tylko że Chińczycy już to mają.
Widoczna na zdjęciu przystawka pod HDMI zamieni każdy płaski, nudny telewizor w nowoczesny odbiornik z aplikacjami pochodzącymi z systemu operacyjnego Android. Sprzęt nagle zacznie odtwarzać multimedia, pozwoli na skorzystanie z przeglądarki Chrome i innych funkcji sieciowych.
A producenci wciskają nam, że Smart TV to taka skomplikowana sprawa…
Przeźroczysty ekran
Na stoisku Samsunga najbardziej w oczy rzucał się telewizor OLED z rewelacyjnym systemem Multi View i nowe zabawki mobilne. Wystarczyło jednak poszperać nieco bardziej, by znaleźć przeźroczysty ekran.
Oczywiście rozwiązanie nie jest nowe, widzieliśmy już je wcześniej i to w większej przekątnej, ale zawsze robi wrażenie. Problemem takiego systemu jest konieczność zapewnienia zewnętrznego źródła światła. Ale na wystawie sklepowej to akurat nie problem. Właśnie tam ma znaleźć zastosowanie rozwiązanie Samsunga. Wyobraźcie sobie szybę w centrum handlowym, w którą możecie kliknąć i poczytać więcej na temat wystawionych produktów.
Stara szkoła
Świetne stoisko miało na targach niemieckie Muzeum Radiofonii. Nie było tu ekranów dotykowych, płaskich paneli i komunikacji bezprzewodowej, za to klasyczne, stare sprzęty sprzed lat.
Muszę przyznać, że nie pogardziłbym takim designem w niektórych nowych zabawkach. Wyobrażacie sobie najnowszy odbiornik Smart w takiej obudowie?
Albo radio zamknięte w pięknie przygotowanym pudle z prawdziwego drewna, z dużymi, chromowanymi gałkami?
Dzisiaj się już ich tak nie robi.
USB dla geeków
Na stoisku firmy Maikii znalazłem z kolei pendrive’y dla prawdziwych nerdów. Były nośniki danych dla fanów Simpsonów lub Gwiezdnych Wojen.
Ale nie tylko. Trafiły się też „gwizdki” z Hello Kitty, Smerfami, a nawet Pszczółką Mają. Ta ostatnia wyglądała dość makabrycznie po zdjęciu osłonki złącza.
Niestety pendrivów nie będzie w Polsce, a nawet gdyby się pojawiły, to będą miały tylko 4 lub 8 GB. Na szczęście na Allegro można znaleźć podobne zabaweczki również w większych pojemnościach.
Gadżet na wysokości
Oko przykuwała też prezentacja Parrot AR Drone 2.0, czyli małego helikoptera sterowanego zdalnie (WiFi) za pomocą smartfona lub tabletu.
Podczas forum technologicznego Poznań MediaExpo widziałem coś takiego w wersji profesjonalnej, za 8000 do 80 000 zł. Parrot AR Drone 2.0 to zabawka, którą kupić może sobie każdy za około 1500 zł. Helikopter jest wykonany z włókna węglowego. Na pokładzie umieszczono kamerę nagrywająca obraz w rozdzielczości 720p, z szybkością 30 klatek na sekundę. Cała konstrukcja waży tylko 380 gramów bez kadłuba do lotów wewnątrz i 420 z.
Oczywiście oglądanie prezentacji polegało głównie na wyczekiwaniu jakiejś porządnej kraksy. Niestety bez rezultatu.
Burżujski telewizor
Podobnie jak rok temu, również na IFA 2012 można było obejrzeć ART TV – odbiornik przeznaczony do bardzo burżujskich domów.
Produkuje go firma Vestel i oczywiście najciekawsza jest tu rama. Muszę przyznać, że mimo iż nie jestem fanem takiego stylu, to na ścianie wygląda to rewelacyjnie. Szczególnie jeśli wyświetli się na nim wersję cyfrowa jakiegoś znanego obrazu.
To oczywiście tylko kilka przykładów ciekawostek z targów IFA. Co roku jest tam tego tyle, że można by pisać przez rok. Same stoiska chińskich producentów zapewniłyby rozrywkę na długie tygodnie.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.