Ekran w soczewce

A mojej powieści „Trójka” ekrany w soczewkach kontaktowych są integralnym elementem świata. Tylko, że jest to świat XXII wieku. Być może nie będziemy musieli czekać na nie jednak aż tak długo. Prace nad ekranami w soczewkach już trwają.

Naukowcy z Uniwersytetu w Waszyngtonie badają możliwości drzemiące w elektronicznych soczewkach kontaktowych. Póki co próbują stworzyć ekran wielkości soczewki i opracować sposób na bezprzewodowe połączenie go z przenośnym komputerem noszonym w kieszeni. Poziom miniaturyzacji jest niesamowity, a możliwości ogromne. Rzeczywistość poszerzona dostępna w każdej chwili i to bez konieczności patrzenia na świat przez ekran komórki – wystarczy rzucić na coś bionicznym okiem.

Jak słychać na materiale, naukowcom udało się już umieścić na soczewce jeden piksel. To mało, ale badacze mówią, że przejście od 1 piksela do 10, będzie dużo prostsze niż od 0 do 1. Film ma już dwa lata, więc póki co przełomu chyba nie było. Ale co będzie za dwie dekady? Czy za 20 lat będziemy sprawdzać status Facebooka spotkanej osoby bez odrywania od niej wzroku?