Encore RockMaster - telewizor

Pomysł na słuchawki Encore Rockmaster jest jeden – mają być tanie, a dobre. Czy są? Sprawdzam je i rozdaję w prezencie zainteresowanym Obywatelom świata HD.

Twórcy słuchawek Encore Rockmaster wypromowali je kampanią crowdfundingową w serwisie Indiegogo gdzie zebrali 43 283 dolary na swój projekt (275% tego, czego oczekiwali). Ich pomysł był prosty – stworzyć dobre słuchawki w bardzo niskiej cenie, którą uda się osiągnąć dzięki oderwaniu od znanych marek i modelu nastawionego na sprzęt premium.

W efekcie dostaliśmy produkt, który w wersji nausznej kosztuje obecnie 199 złotych. To śmiesznie mało, jeśli wykonanie byłoby tak dobre jak obiecywali twórcy. Czy jest?

Encore RockMaster - w ręce

Najważniejsze cechy słuchawek:

  • Konstrukcja nauszna
  • Odczepiany kabel o długości 1 metra
  • Złącze mini jack 3,5 mm
  • Przetworniki dynamiczne 50 mm
  • Pasmo przenoszenia 20 Hz – 20 kHz
  • Impedancja 32 ohm
  • Czułość 107 dB

W zestawie znajdziecie słuchawki, kabel, zapasowe nauszniki z materiału, które możecie podmienić za skórzane oraz woreczek do transportu.

Mój unboxing poniżej.

 

Encore RockMaster OE – tylko tanio czy tanio i dobrze?

Słuchawki zostały stworzone w taki sposób, by oszczędzić koszty tam gdzie się da i gdzie nie ujmie to jakości dźwięku. Nie ma więc tutaj dodatkowych bajerów takich jak symulacja dźwięku 7.1 znana z Kingstona HyperX Cloud II, brakuje szlachetnych materiałów czy innych dodatków. Obudowa słuchawek jest plastikowa, zestaw dość ubogi.

Cieszy jednak to, że twórcy wyraźnie robili cięcia z głową. Na przykład słuchawki są plastikowe, ale matową obudowę uzupełnia mały element błyszczący, dodający stylu. Zestaw jest skromny, ale kabel jest niegnący, a pałąk słuchawek i nauszniki pokryte sztuczną skórą, dzięki czemu są miękkie i powinny być dość trwałe.

Encore RockMaster - skóra

Kabel z zestawu jest też bardzo krótki (1 metr), więc jeśli chcecie ich użyć z komputerem stojącym dalej niż na wyciągnięcie ręki, to musicie dokupić inny przewód. Z drugiej jednak strony pasuje doskonale do gniazda w słuchawkach, a kabel jest dobrze wykonany.

Encore RockMaster - mini jack

Jeśli szukacie produktu gadżeciarskiego, z jakimiś wyjątkowymi funkcjami lub nietypową koncepcją, to product Encore nie jest dla Was. To są po prostu słuchawki do słuchania muzyki. Tylko tyle, ale i aż tyle, bo w tym prostym pomyśle jest metoda. Słuchawki grają bowiem dobrze, a koniec końców to jest najważniejsze.

Słuchawki testowałem na płytach Born to Die Lany Del Rey, Adele 21 i 25, Florence + The Machine Ceremonials i ścieżkach dźwiękowych z filmów Interstellar, Incepcja oraz Tron Legacy. Zaserwowałem sobie też kilka scen z Avengersów, by sprawdzić basy i czystość dialogów. Na koniec rozegrałem w nich kilka partyjek w League of Legends i Helldivers oraz spędziłem około pół godziny w świecie Fallouta 4.

Jest to produkt, w którym słychać, że został stworzony dla osób, które lubią sprzęt prosty z dosłownym dźwiękiem. Bas jest tu silny, stereo wyraźnie słyszalne. Po wyjęciu z pudełka słuchawki grają tak, by spodobać się większości, przeciętnych odbiorców. Średnio tłumią dźwięki zewnętrzne, więc przygotujcie się na mocne podkręcenie źródła, jeśli chcecie całkowicie oderwać się od świata. Z tego samego powodu nie są one najlepsze, jeśli nie lubicie, by osoby w waszym otoczeniu słyszały czego słuchacie. W grach sprawdzają się dobrze, chociaż konstrukcja nie jest do nich idealna. Kabel z zestawu jest za krótki i brakuje mikrofonu.

W bardzo wnikliwej recenzji tych słuchawek na blogu Audio Fanatyk Kuba Łopatko pisze o dużych możliwościach dostosowania dźwięku do własnych potrzeb za pomocą equalizera. To dobra wiadomość dla tych Obywateli świata HD, którzy lubią „grzebać” w sprzęcie. Według mnie Encore RockMaster OE sprawdzą się jednak najlepiej dla tych z Was, którzy chcą wydać mało, dostać produkt prosty, o silnym brzmieniu.

Jeśli szukacie czegoś takiego i nie chcecie wydawać fortuny, to Encore RockMaster OE będą się Wam podobać.

 

Obywatel HD - Lubię

 

KONKURS

Opisywane słuchawki możecie już niedługo sprawdzić sami. Mam dla Was trzy sztuki nowiutkich Encore RockMaster OE. Chętnie oddam je w dobre ręce. Proszę o dwie rzeczy.

1. Zasubskrybujcie mój kanał na YouTube.
2. W dowolnym miejscu (na blogu, Facebooku lub YouTube) zostawcie komentarz, w którym powiedzcie czego będziecie słuchali na swoich nowych słuchawkach Encore RockMaster i dlaczego właśnie tego?

Możecie pisać, rysować, śpiewać, tańczyć… Byle odpowiedzieć na to pytanie.

Z odpowiedzi wybiorę trzy, które spodobają mi się najbardziej i ich autorów nagrodzę słuchawkami Encore RockMaster OE.

Na komentarze czekam do piątku, 19.02.2016, do godziny 10:00.

Powodzenia!