W środę jadę do Berlina na targi IFA. W tym roku dużo czasu spędzę na stoisku Philipsa. Co ciekawego chcę tam zobaczyć, a co z oferty tego producenta interesuje Was?

Pomijając kwestie firm Philips i TP Vision, tego co robi jedna, a co druga, interesują mnie po prostu produkty sprzedawane pod marką Philips. Kilka z nich bardziej niż inne.

Ambilight 2.0

Przede wszystkim mam OGROMNĄ nadzieję, że zostanie pokazany system Ambilight 2.0 w wersji sprzedażowej. Na zeszłorocznych targach IFA widzieliśmy prezentację prototypu. Producent obiecywał szybkie wprowadzenie do telewizorów, ale rok później póki co nie ma o nich żadnej nowej informacji. Możliwości są dwie: albo Philips szykuje ciekawą premierę, albo potrzebuje więcej czasu i póki co nowego Ambilighta nie będzie. Obawiam się, że może to być ta druga opcja, ale żyję nadzieją.

W poprzednim wpisie o IFA pisałem już, że Ambilight 2.0 bardzo mi się podoba. Lubię takie nowinki. Inne niż wszystkie, faktycznie zmieniające sposób w jaki obcujemy z filmami i serialami. Ambilight z mini projektorami z tyłu obudowy może się nie podobać, ale nie ma opcji, by nie przykuwał uwagi. Bardzo na niego czekam i trzymam kciuki, by pojawił się w gotowym produkcie.

 

Nowe telewizory – najwyższe serie

W marcu prezentowałem Wam lineup telewizorów Philipsa na pierwszą połowę tego roku.

Już wtedy było jednak wiadomo, że później dojdzie do niego coś więcej. Będą to najwyższe, tegoroczne serie 8000 i 9000 naszpikowane wszelkimi, ciekawymi rozwiązaniami od Androida, przez Ambilight, a na HDR skończywszy.

Zobaczymy na co je stać.

 

Monitory – coraz ciekawiej

Wiadomo już, że firma MMD, zajmująca się globalną sprzedażą i marketingiem monitorów Philips, przedstawi najnowsze modele na targach IFA. Będzie wśród nich kilka ciekawych modeli:

  • 27 calowy panel 5K (5120 x 2880 pikseli) z 99% palety kolorów Adobe RGB.
  • 27 calowy monitor z kwantową kropką i matrycą IPS czerpiący 25% mniej energii niż inne modele tego typu.
  • Zakrzywiony ekran o proporcjach 21:9 i rozdzielczości 3440 x 1440 pikseli z super cienką ramką.
  • Panel z podświetlaną podstawką Ambilight Plus Base.

Ostatnio w monitorach widać sporo świeżych pomysłów (pamiętacie Samsunga z ładowarką bezprzewodową?). Philips wyraźnie chce się wpisać w ten trend i ma sporo ciekawych nowinek. Chętnie zobaczę je na żywo.

 

Oprócz tego interesują mnie rzeczy, które normalnie nie spędzają mi snu z powiek. Ot chociażby głośniki Bluetooth. To czym producent chwalił się w ubiegłym roku robiło znakomite wrażenie. Małe, przenośne głośniczki Bluetooth, które brzmiały dostatecznie dobrze, by ich kupno dla komórki miało wreszcie sens. Ciekaw jestem czy w tym roku Philips pokaże coś nowego w tej kwestii i jak wypadnie ich jakość w stosunku do już znanych modeli.

Philips BT1300A

Philips BT1300A

Optymistycznie przywitałbym też nowe świetlówki Hue i depilator świetlny Lumea (tym bardziej, że Panasonic depcze tu Philipsowi po piętach ze swoim depilatorem ES-WH80-P803), ale coś czuję, że takich nowości nie będzie.

 

Dajcie znać co Was interesuje z powyższych produktów lub innych, których nie wymieniłem. Jeśli tak, to postaram się dowiedzieć dla Was wszystkiego co chcecie wiedzieć na ich temat.

 

 

Wpis powstał we współpracy z marką Philips.