Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Skoro IKEA sprzedaje meble pod telewizory, to czemu nie same telewizory? Szwedzka firma znana na całym świecie postanowiła poszerzyć swoją ofertę o szafkę z wbudowanym płaskim ekranem i odtwarzaczem. Czy telewizor będziemy musieli skręcać sami?
Nowy, naszpikowany elektroniką, mebel nazywa się Uppleva. Jest to szafka dostępna w różnych kolorach, z wbudowanym ekranem o mniejszych i większych przekątnych. Produkcją telewizorów LCD LED dla tego zestawu zajmuje się chińska firma TCL. W Polsce mało znana, ale na świecie zajmująca 6 miejsce na liście producentów płaskich ekranów. Jej bardziej rozpoznawalne marki to na przykład Alcatel i RCA.
IKEA jest znana z prostych, ale praktycznych rozwiązań. Nie zabrakło ich w Upplevie. Telewizor jest zintegrowany z szafką, a kable można schować w małej szafeczce z tyłu. Z przodu zestawu jest wbudowany odtwarzacz CD/DVD/Blu-ray oraz dodatkowe szafki na inny sprzęt. Co ciekawe IKEA zadbała o to, by pilot zdalnego sterowania działała nawet jeśli schowamy jakiś sprzęt do szafki. Jej drzwiczki są wykonane z siateczki, więc przepuszczą promień podczerwieni z pilota.
Jak widać na filmie telewizor oferuje:
- rozdzielczość Full HD,
- podświetlanie LED,
- złącza HDMI i USB,
- funkcje SMART TV (odtwarzanie multimediów z USB, sieć),
- 400 Hz,
- WiFi Ready,
- 5-letnią gwarancję.
W szafce jest odtwarzacz Blu-ray i głośniki 2.1. Subwoofer zestawu jest bezprzewodowy, więc można go postawić w dowolnym miejscu. W obecnej ofercie firmy można też znaleźć wieszak ścienny Uppleva Ormo dla płaskich TV, ale nie wiadomo czy panel IKEI będzie można w jakiś sposób wieszać. Prezentacja wideo i oficjalne zdjęcia raczej to wykluczają.
Bardziej dokładnych specyfikacji technicznych telewizora i odtwarzacza nie ma i zapewne nie będzie. Jak wszystko z tej sieci, Uppleva ma być rozwiązaniem prostym i praktycznym. Nie sądzę by sprzedawca chciał reklamować swój produkt suchymi specyfikacjami, które przecież i tak nie będą w stanie konkurować z najdoskonalszymi telewizorami na rynku. Kwintesencją tego pomysłu, ma być prostota. Idziemy do sklepu, wybieramy pasującą do naszego pokoju szafkę, a przy okazji ma ona w sobie telewizor. Przychodzimy do domu, rozkładamy całość i voila! Kino domowe z pudełka.
Uppleva ma kosztować 65000 szwedzkich koron, a więc około 3000 zł (zakładając, że IKEA będzie przeliczała ceny po normalnym kursie). Nie wiadomo tylko jeszcze za jaką przekątną.
W maju 2012 Upplevę znajdziecie w Sztokholmie, Mediolanie, Paryżu, Gdańsku i Berlinie. Jesienią 2012 będzie ona dostępna we wszystkich naszych sklepach w Szwecji, Włoszech, Francji,Polsce, Danii, Hiszpanii, Norwegii i Portugalii
– czytamy pod oficjalną prezentacją wideo. Wygląda więc na to, że telewizorek trafi do nas dość szybko.
Co o tym myślę?
Z jednej strony zawsze byłem przeciwny gotowym konstrukcjom łączącym w sobie kilka urządzeń RTV. W teorii jest to fajne, ale jeśli ktoś używa wielu rodzajów multimediów (np. DivX, nośniki optyczne, karty pamięci itd.), to prędzej czy później pojawia się problem z brakiem wsparcia dla nowych formatów. Zamknięte formy mają też to do siebie, że w razie jakiejś awarii mamy problem większy niż normalnie. Ot chociażby uszkodzenie lasera w odtwarzaczu. Jeśli player będzie zintegrowany z szafką, to jego demontaż może być problematyczny.
Ale jest też druga strona medalu. 3000 zł to niewiele za całkiem fajny mebel, telewizor, odtwarzacz i głośniki 2.1. Zestaw będzie dostępny w różnej kolorystyce, a więc będzie go można dopasować do własnego wystroju (a nie odwrotnie). A co najważniejsze, konstrukcja będzie sprzedawana jako zestaw, więc za jednym razem będzie można „załatwić” dość problematyczną kwestię telewizora, dźwięku, mebli i kabli. To mi się już podoba. Tak samo jak sprytne rozwiązanie wkurzającej mnie kwestii gąszczu kabli za telewizorem.
Tak więc koniec końców Uppleva mi się nawet podoba. Ja tego raczej nie kupię, bo lubię mieć pełną kontrolę nad tym jaki sprzęt stoi u mnie w domu i co on potrafi. Ale jestem pewien, że większość przeciętnych odbiorców ma w głębokim poważaniu ilość herców telewizora, wsparcie dla 3D, systemy generowania dodatkowych klatek i tym podobne dodatki. Prawda jest taka, że na jednego maniaka liczenia pikseli przypada zapewne 100 zwykłych użytkowników, którzy chcą po prostu by telewizor ładnie wyglądał i przyjemnie świecił. Właśnie dla nich powstała Uppleva i to oni będą ją kupowali. Mogę się założyć, że w tysiącach egzemplarzy.
A czy telewizor będzie najlepszy na rynku? Jasne że nie! Nie ma na to najmniejszych szans. Tak samo jak płaskie panele z marketu, sprzedawane dwa rzędy od marchewek, nie są doskonałe. A i tak cały czas się sprzedają.
Wpis pochodzi z Multi-bloga.