Siedzisz cały dzień przed komputerem, bolą cię plecy, oczy wychodzą z orbit. Chcesz już skończyć, ale musisz wytrzymać do 16. Szef nie patrzy ci przez ramię, bo jesteś nim sam, ale własny biznes, to jeszcze więcej roboty. Odliczasz dni do soboty i farmisz dalej. Diablo III właśnie uruchomiło w Europie sklep z przedmiotami kupowanymi za prawdziwe pieniądze. Czy tysiące nastolatków rzuci szkołę?
Diablo 3 miało bodaj najlepszą premierę w historii polskiego przemysłu gier. Wiedźmin może i był na okładkach magazynów, ale to po Diabła ustawiały się poranne kolejki i to nakład tej gry rozszedł się szybciej niż promocyjne zgrzewki piwa przed meczem Polaków na Euro 2012. O tytule było jeszcze głośniej z powodu niedoróbek, błędów i problemów z serwerami. Teraz jest już z tym znacznie lepiej i gra się przyjemnie. Ale czeka nas kolejna wojna – sprzedażowa.
Dom aukcyjny w grze Diablo 3 jest rzeczą niezbędną. Jeśli ktoś chce dojść do 60 poziomu nie dostając przy tym zawału, a dodatkowo gra z kilkoma znajomymi, to mocniejsze przedmioty kupione na Auction House (lub wyłudzone od kumpli) będą bardzo potrzebne. Pierwszy poziom trudności jest banalnie prosty, ale kolejne to już bardziej wymagająca walka. Na najwyższym poziomie, Inferno, potwory są silniejsze niż duch polskich kibiców na stadionach i bardziej groźne niż ich pseudo odpowiedniki biegający po ulicach z kamieniami. Do tej pory przedmioty można było kupić za złoto z gry. Teraz też za euro.
Zasady są bardzo proste:
- znajdujesz fajny przedmiot w grze,
- wchodzisz na RMAH (Real Money Auction House),
- wystawiasz za tyle ile chcesz i czekasz na
naiwniakówklientów, którzy to kupią, - oddajesz trochę prowizji i liczysz zyski.
Aby zacząć sprzedawać, w koncie Battle.Net trzeba jeszcze wybrać miejsce, na które będą przelewane zarobione pieniądze. Może to być:
Saldo Battle.Net
Pozwala sprzedawać i kupować przedmioty w grze i usługi w Battle.net.
- Brak opłaty transferowej,
- wymaga tokena Battle.net Authenticator.
PayPal
Przesył pieniędzy prosto na konto PayPal gracza.
- Wymaga uiszczenia opłaty transferowej w wysokości 15% za każdy przedmiot sprzedany podczas aukcji w walutowym domu aukcyjnym,
- wymaga darmowej usługi Alerty komórkowe Battle.net,
- wymagany token Battle.net Authenticator,
- w Europie i Rosji dostępny wyłącznie dla osób powyżej 18 roku życia.
Opłaty
W przypadku domu aukcyjnego za złoto Blizzard pobiera 15% ceny końcowej. W przypadku RMAH – czyli domu aukcyjnego za prawdziwe pieniądze opłaty są takie:
WYPOSAŻENIE (broń, pancerze, akcesoria i inne przedmioty unikalne)
- Opłata za transakcję: 1,00 EUR za przedmiot.
- Opłata za transfer (kiedy wysyłasz należność do PayPal lub innej autoryzowanej usługi transferu pieniężnego): 15%.
TOWARY (klejnoty, materiały, barwniki, strony, formuły i inne przedmioty nieunikalne)
- Opłata za transakcję: 15% ceny końcowej
- Opłata za transakcję: 15% ceny końcowej
- Opłata za transfer (kiedy wysyłasz należność do PayPal lub innej autoryzowanej usługi transferu pieniężnego): 15%
Do konta PayPal trzeba też mieć podpięta kartę kredytową lub debetową (może to być również karta wirtualna).
Ceny
Aktualnie maksymalny limit wartości aukcji na RMAH to 250 euro. Aktualny limit wystawionych aukcji to 10.
Trudno jeszcze ocenić możliwości zarobkowe RMAH . Obecnie widać tendencję do zawyżania cen. Masa przedmiotów dostępnych na listach aukcyjnych jest wystawiona za maksymalną wartość 250 euro. Nawet jeśli wyraźnie nie jest tyle warta.
Dla przykładu. Znalazłem sprzedawany za 250 euro rzadki miecz jednoręczny Szybki Legion
- +61-128 obrażeń,
- +83 do siły,
- +99 do witalności,
- zwiększa szybkość ataku do 13 procent,
- jedno miejsce na klejnot.
W sklepie na wirtualne złoto za 100 000 zł znalazłem w miarę podobny, rzadki miecz Odrażająca Relikwia o wartościach
- +63-138 świętych obrażeń,
- +98 do siły,
- +66 do inteligencji,
- +102 do witalności,
- obrażenia od trafień krytycznych zwiekszone o 40%,
- jedno miejsce na klejnot.
Zebranie 100 000 złota na poziomie Inferno to przy sprzyjających wiatrach około godziny farmienia. W normalnej grze zapewne dłużej, ale też bez szału.
Trzeba więc uważać… jeśli się kupuje. Jeśli sprzedaje, to można poszaleć. Obecne ceny przeważnie nie schodzą poniżej 5 euro. Wiele przedmiotów jest wystawionych za kilkadziesiąt lub kilkaset euro. Czy się sprzedają, to już inna kwestia. Nie znalazłem jeszcze konkretnych statystyk sprzedawców, ale kilku polskich graczy chwaliło się już na forum zakończonymi transakcjami o wartości kilku euro. Przypuszczam, że tańsze przedmioty będą się rozchodziły jak ciepłe bułeczki. Wybór jest ogromny, transakcje przeprowadza się szybko i wygodnie, a Diablo 3 będzie z nami jeszcze wiele lat, więc pokusa będzie silna.
Póki co na europejskim RMAH nie można handlować klejnotami, kamieniami i materiałami do craftingu. Na forum gry czytam również, że póki co nie wolno też sprzedawać złota. A więc obecnie rządzi wyposażenie. Najwyżej wycenione są przedmioty legendarne (nawet jeśli nie są zawsze najlepsze). Z czasem Blizzard otworzy zapewne wszystkie możliwości. Nie może być inaczej, skoro od każdej transakcji zarabia procent :)
Udanych zakupów i sprzedaży!