LG KBB-700 znane bardziej jako LG Rolly, to klawiatura Bluetooth stworzona z myślą o wygodniejszym pisaniu w podróży. Wspominałem o niej w czasie targów IFA 2015, a teraz testuję. Czy jest warta swojej ceny?
Podczas wspomnianych targów IFA w Berlinie przygotowałem dla Was wideo, na którym pokazywałem fizyczne właściwości tej klawiatury. LG Rolly działa z urządzeniami iOS, Android oraz Windows po podłączeniu do nich bezprzewodowo przez Bluetooth 3.0. Jest zasilana jedną baterią AAA (mały paluszek), która zdaniem LG ma starczyć na około 3,5 miesiąca pracy (w czasie testów nie udało mi się jej wyczerpać). Waży 156 gramów, a po złożeniu do postaci tuby ma wymiary 263 x 25,3 x 25,3 mm.
Mobilność klawiatury jest jej największą zaletą. Po złożeniu jest naprawdę tak mała, że można ją schować do kieszeni marynarki czy dowolnej torby.
Dodatkowo mechanizm rozkładania jest bajecznie prosty, bo to po prostu kilka magnesów umieszczonych po bokach. Żadnych zatrzasków, które mogłyby się z czasem zużyć.
Rozkładanie Rolly trwa dosłownie kilka sekund, po których klawiatura włącza się automatycznie i łączy z komórką komunikując to migającą diodą na obudowie (która innym kolorem lub szybkością migania komunikuje też inne rzeczy – np. zużycie baterii).
Pierwsze parowanie z komórką czy tabletem też jest proste. Włączamy Bluetooth w sprzęcie mobilnym, wciskamy skrót FN + Pair na klawiaturze, za pomocą QWERTY wpisujemy kod który pojawia się na ekranie komórki (komenda ma mały błąd w tłumaczeniu. Przypuszczam, że ktoś słowo „type” przetłumaczył jako „typ”), zatwierdzamy enterem i gotowe. Cały proces trwa kilkadziesiąt sekund, a każde kolejne połączenie, to kwestia jednego kliknięcia.
Klawiatura ma też wbudowaną podstawkę na komórkę czy tablet. Wolałbym aby była ona bardziej regulowana, by można ustalić kąt nachylenia komórki, ale rozumiem, że w tym przypadku istotna jest też prostota całości, więc nie uznaję tego za minus.
Minusem jest jednak brak sztywnej podstawy całej klawiatury. Po jej rozłożeniu nie ma możliwości połączenia składowych części „rolki” w jedną, sztywną całość. W praktyce oznacza to, że LG Rolly KBB-700 można używać tylko na stole lub innej, twardej powierzchni. Ujmuje to niestety sporo z jej mobilnej funkcjonalności, bo nie użyjemy jej niestety na przykład na kolanach. Szkoda, że projektanci nie pomyśleli o tym, by poszczególne elementy klawiatury wpinały się w siebie usztywniając całość.
Oprócz tego należy pamiętać, że klawiatura została zaprojektowana do zadań mobilnych, więc została zmniejszona w stosunku do normalnych urządzeń wielkości domowej. To oczywiste. Najbardziej wymagające są tutaj przyciski funkcyjne umieszczone obok Alta i Ctrl (utrudnione wpisywanie polskich znaków). Klawiatura ma też tylko trzy rzędy na litery, więc najwyższy z nich dzieli z cyframi. Na początku często myliłem się stosując niewłaściwe ułożenie dłoni na klawiaturze. Z czasem problem się zmniejszył.
Klawiatura po prostu wymaga przyzwyczajenia. Od pierwszego razu nie będziecie pisali na niej bardzo szybko i celnie. LG Rolly wymaga odrobiny samozaparcia i praktyki. Piszę „odrobiny”, bo po dwóch dniach testowania jej nabrałem już dostatecznej wprawy, by błędy robić sporadycznie. Dodatkowo warto zainstalować jakiś program do modyfikacji przycisków, tak by np. wyłączyć niektóre klawisze funkcyjne wciskane przypadkiem sięgając Alta.
Klawiatura LG Rolly jest znakomicie zaprojektowanym i ultra mobilnym gadżetem, który wymaga od nas odrobiny czasu i uwagi, by stał się praktyczny, ale szybko pokazuje swoje mocne strony.
Obecnie LG Rolly kosztuje około 325 zł (zawsze aktualna cena jak zwykle pod linkiem).
Jeśli jesteście mistrzami ultraszybkiego pisania na klawiaturze ekranowej i nie pracujecie na swoim sprzęcie mobilnym, to zapewne klawiatura zewnętrzna, ta czy jakakolwiek inna, nie jest Wam potrzebna. Jeśli jednak chcecie w podróży pracować na tablecie czy komórce trochę wygodniej, potrzebujecie czegoś super mobilnego i macie czas oraz chęci poćwiczyć pisanie na nowym sprzęcie, by osiągnąć większą precyzję i szybkość, to LG Rolly jest produktem ciekawym.
Największa zaleta tej klawiatury, to jej mobilność połączona z wymagającymi wprawy, ale ostatecznie wygodnymi klawiszami.
Na koniec jeszcze recenzja wideo tej klawiatury i oczywiście zaproszenie na mój kanał YouTube. Zachęcam do subskrypcji. Dużo się tam ostatnio dzieje.