Jest jedna rzecz, której Joris Evers z Netflixa bardzo nie lubi – to stary, skostniały model dystrybucji filmów i seriali. Tylko czy to zmienia cokolwiek dla polskich widzów?

Zgodnie z zapowiedzią wybrałem się na spotkanie z szefem komunikacji Netflixa na (między innymi) Europę. Mogłem na spokojnie porozmawiać z Jorisem Eversem i zadać mu wszystkie sympatyczne i nieco mniej wygodne pytania. Zgodnie z moimi przewidywaniami usłyszałem wiele marketingowych ogólników, ale na szczęście nie tylko. Po rozmowie z Eversem czuję, że rozumiem tę firmę bardziej. Za chwilę Wy zrozumiecie również.

Najpierw zapraszam na wywiad prosto z mojego kanału na YouTube, do subskrypcji którego serdecznie Was zapraszam.

W drugiej kolejności odpowiadam na Wasze pytania, które przysłaliście w komentarzach pod poprzednim wpisem i na moim Facebooku.

 

Dominika Markowskiego interesował lepszy dźwięk (np. Dolby Digital Plus) i nowości 4K

Netflix wspiera Dolby Digital Plus. Niczego lepszego póki co nie będzie.

W 4K obecnie nadawca ma około 300 godzin materiałów, a do końca roku ma ich być 600 godzin. Również w Polsce.

Netflix Narcos

 

Adam Koseq pytał o dwie kwestie związane z Apple TV 4

Czy będzie podgląd ścieżek językowych filmu bez włączania go?

Nie wiadomo.

Czy będzie można ustawić na stałe domyślny język?

Najwcześniej gdy pojawi się polska wersja serwisu, a nie wiadomo kiedy to nastąpi.

Łukasz Przemek Sielski i Andrzej Chrystyniak pytali o kwestię ubogiej, polskiej oferty oraz braku naszego języka w wielu materiałach

Przedstawiciel Netflixa tłumaczył firmę tym, że usługa Netflixa nie zadebiutowała jeszcze w pełnej wersji w Polsce (i niektórych innych, nowych regionach). Szkoda, że nikt nam o tym nie powiedział, ale z rozmowy wnoszę, że Netflix traktuje obecną usługę w Polsce jak wersję beta. Nie ma polskiego menu, nie ma płatności w lokalnej walucie. Firma zbiera teraz informacje na temat rynku i oczekiwań polskich odbiorców. Stąd, między innymi, nowe plany mające na celu wprowadzenie większej liczby napisów i lektora.

To znakomita wiadomość. Pytanie czy zmienia ona obecnie coś od strony praktycznej?

Póki co, niewiele. Na pewno będzie więcej napisów i lektora (obecnie jakiekolwiek polskie ścieżki lub napisy ma co dziesiąty materiał w bibliotece), ale póki co nie powinniśmy liczyć na dynamiczną zmianę objętości biblioteki treści. Netflix broni się, że to kwestie licencji i starego już mocno skostniałego systemu licencjonowania filmów i seriali na świecie, ale o polskiego klienta musi walczyć tu i teraz. Obawiam się, że bez dostosowania ceny do polskich możliwości i bez wyraźnego poszerzenia oferty programowej (nie tylko o własne produkcje oryginalne) nie będzie lekko.

Netflix - strona główna

 

Andrzej Chrystyniak na Facebooku pytał o transmisje na żywo

Póki co Netflix nie ma takich planów.

Sam też chciałem zapytać o kilka kwestii.

Jakie plany Netflix ma w związku z HDR?

Jak słyszeliście na filmie jest ono dla nich ważniejsze niż 4K. Serwis będzie wspierał standard Dolby i HDR Alliance zarówno w materiałach 4K jak i innych. Najpierw będzie to Daredevil i Marco Polo, później więcej (nie wiadomo jeszcze co).

Zdaniem Jorisa Eversa HDR to większy skok jakości niż 4K. Zgadzam się z nim. Przeciętny odbiorca więcej zyska na HDR niż na Ultra HD z sieci.

Co z VPN i zmianami w Polskiej ofercie?

Ludzie sięgają po piractwo z powodu frustracji

– powiedział na moim filmie Joris Evers i czuć, że to wypowiedź, którą powtarzał już wielokrotnie.

Joris Evers, Netflix

 

Jest ona zgodna z kierunkiem rozwoju tej firmy, której celem jest stanie się globalnym dostawcą wszystkich filmów i seriali. Globalny Netflix już jest, ale nie wszędzie odtworzymy wszystkie treści. Na przykład nie w Polsce.

I to póki co się nie zmieni, w tym sensie, że firma nadal będzie blokowała usługi VPN. Rozumiem to od strony biznesowej. Po prostu umowy z właścicielami treści i licencje na jej dystrybucję w różnych krajach to na nich wymuszają. Od strony konsumenckiej nie przestanie mnie wkurzać fakt, że Netflix intensyfikuje te działania i podchodzi do nich tak rzetelnie. A jeśli już musi, to powinien szybciej odkupować prawa na więcej treści dla tak dużych rynków jak Polska. Inaczej nic się nie zmieni w świadomości ok. 30 mln potencjalnych klientów i nadal będziemy sięgali po torrenty.

Bardzo podoba mi się wizja Netflixa. Globalna usługa w przystępnej cenie, dzięki której zawsze i wszędzie mamy dostęp do wszystkich ulubionych filmów i seriali. Z rozmowy z przedstawicielami firmy wynika wyraźnie, że firma chce walczyć z przestarzałym systemem dystrybucji i licencjonowania treści. Jeśli im się uda, to po raz kolejny zmienią ten rynek, więc naprawdę bardzo im dopinguję.

Mam tylko nadzieję, że do czasu tej globalnej rewolucji polska oferta będzie szybko poszerzana nie tylko o oryginalne treści Netflixa.