Jutro w Warszawie LG pokazuje swoją stylową serię telewizorów OLED. Jeśli nie zapowiedzą również modelu 4K, będę zawiedziony. Jednak OLED z kryształami Swarovskiego i tak jest wart mojego i Waszego czasu. Co chcecie o nim wiedzieć?
Zaproszenie LG jest dość konkretne. Wiadomo o co chodzi, bo sprzęt był prezentowany na targach IFA 2014. Koreański producent podkreślił na nich swoje zaangażowanie w rozwój OLED na trzy sposoby.
Po pierwsze pokazywał 55-calowe OLEDy z nowych serii.
Po drugie prezentował większe telewizory tego typu z rozdzielczością Ultra HD.
Po trzecie chwalił się błyszczącymi wersjami odbiorników oklejonych kryształami Swarovskiego.
Tak naprawdę był to telewizor LG 55EA980, który już dla Was testowałem, tylko w nowej, bajeranckiej wersji. Producent zdecydował się upiększyć go 460 kryształami Aurora Borealis rozmiarów SS8, 10 i 12. Jutro w Warszawie na pewno będzie pokazywane właśnie to. Telewizory OLED błyszczące kryształami. Ma być glamour.
Przyznam szczerze, że taka stylistyka jest zupełnie nie z mojej bajki. Wolę sprzęt wyglądający nowocześnie, ale bez zbędnych błyskotek odciągających uwagę od obrazu. Co więcej, OLED potrzebuje obecnie nie odświeżonych wersji znanych już odbiorników, ale sprzętu Ultra HD, którego pierwsze egzemplarze widzieliśmy na IFA 2014.
Niemniej jadę do Warszawy pełen nadziei, że LG zaprezentuje coś więcej, niż tylko jeden telewizor z kryształami Swarovskiego. Jeśli macie jakieś pytania do producenta, to tradycyjnie podrzucajcie je w komentarzach pod tym wpisem lub na moim Facebooku.