Jeśli w telewizorze szukacie przede wszystkim jakości obrazu, to Panasonic AX900 może być modelem dla Was. Japoński producent wraca do dawnej retoryki nastawionej na jakość, jakość i jeszcze raz jakość. Model AX900 może mieć tylko jedną wadę.
Na papierze sprawy mają się tak (odpowiadam na pytania Adika i HD Fana z poprzedniego wpisu):
- Panasonic AX900 55 lub 65 cali – matryca LCD IPS z pasywnym 3D
- Panasonic AX900 85 cali – matryca LCD VA z aktywnym 3D
- Platforma Quad-Core Pro 5 LSI
- Jasność 700 nits
- Ultra HD
- 128 aktywnych stref podświetlania w mniejszych panelach i nieznana, ale mniejsza ich liczba w wersji 85″
- Nowe systemy kontroli podświetlania (Area Gamma Control, Cocal Dimming Ultra), nowe metody ułatwiające kalibrację (Studio Master Color, Studio Master Drive, BR.1886, BT.2020 (dla Ultra HD)
- Nowy system podnoszenia jakości obrazu z Full HD do Ultra HD
- Aplikacja na iOS pozwalająca na obsługę funkcji zdalnie, a nawet wgranie ustawień, które przygotował ktoś inny – zawodowi kalibratorzy mogą tu dostać po kieszeni jeśli scena zapaleńców się za to weźmie
Stworzyliśmy te zaawansowane funkcje by klient, który kupił bardzo dobry telewizor mógł sprawdzić wpływ każdej funkcji na obraz
– tłumaczył przedstawiciel Panasonica.
Jest tego bardzo dużo i zwykły odbiorca może się nieco zagubić. Panasonic jest obecnie jedynym producentem telewizorów, który tak silnie stawia na komunikację możliwości technicznych swojego sprzętu i podkreśla politykę jakości. Na wczorajszej prezentacji modelu AX900 w Warszawie przedstawicieli producenta z Japonii było prawie tylu, co dziennikarzy. Każdy z nich wiedział o czym mówi, słuchał, notował uwagi i nie wciskał marketingowego bełkotu. Było bardzo konkretnie, bardzo technicznie i bardzo profesjonalnie.
Panasonic, ostatni bastion najwyższej jakości?
Wspominałem już o tym w czasie targów IFA 2014 (link powyżej). Panasonic zrezygnował z plazm i musi teraz udowodnić swoim fanom, że w LCD też jest w stanie zagwarantować znakomitą jakość. Wraca więc do retoryki sprzed lat, w której dominowało nastawienie – jakość obrazu, a potem długo, długo nic.
Jest to odważna decyzja, bo konkurenci silniej podkreślają dodatki, nowatorskie nowinki itp. I dobrze na tym wychodzą, bo klient masowy nie chce słuchać o bardzo skomplikowanych rozwiązaniach. Chce by one po prostu dobrze działały.
Wszystko wskazuje na to, że w Panasonic AX900 tak właśnie będzie. Producent nie rezygnuje z dodatków (ot chociażby nowe funkcje Smart TV). W czasie kilku wnikliwych godzin w siedzibie producenta widać było, że panel ma rewelacyjny upscaling, znakomicie radzi sobie z obrazem w ruchu, prezentuje świetną czerń (szczególnie, że to model z matrycą IPS), a wszystko to urozmaica prostą, ale ładną stylistyką i dobrze działającym systemem Intelligent Frame Creation poprawiającym płynność.
Z negatywnych, bardzo praktycznych rzeczy, które zauważyłem w oczy rzuciło mi się:
- lekkie odchylenie panelu do tyłu, które nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem (jak w OLED LG 55EA980, który testowałem)
- plastikowe wykończenia ramki, które w sprzęcie tej klasy powinny być minimum aluminiowe
- dość silne odblaski na matrycy
- 2 duże wiatraczki w wersji 65″, które z bliska było słychać
Jakość obrazu w Ultra HD jednak miażdżyła, a Full HD podnoszone do rozdzielczości 3840 x 2160 również prezentowało się znakomicie. Oczywiście więcej wykażą niezależne testy, ale póki co zapowiada się na prawdziwy hit wśród LCD.
Tak naprawdę Panasonic AX900 może okazać się telewizorem z tylko jedną wadą. Pisałem już o niej na blogu – to cena.
Co tu dużo gadać, jest drogo.
- Panasonic AX900 55″ – 20699 zł
- Panasonic AX900 65″ – 26990 zł
- Panasonic AX900 85″ – 68990 zł
To dużo. Bardzo dużo. Dostatecznie dużo, by odstraszyć 95% odbiorców w Polsce. Klara Ufnalewska, PR Manager Panasonica w Polsce i krajach bałtyckich, zadała mi jednak pytanie, które dało mi do myślenia. Czy pisząc o najnowszym Lamborghini też podajesz cenę jako minus?
Panasonic AX900 ma być Lamborghini rynku telewizorów. To sprzęt, o którym większość z nas tylko pomarzy. Ale również prezentacja pewnej myśli technicznej i polityki firmy. Dowód na to, że po wyjściu z rynku plazm Panasonic nie zamierza odejść w cień. Czy to się sprawdzi, czy 5% wybrańców których będzie stać na ten telewizor będzie z niego zadowolona? Zobaczymy po testach. Póki co mogę tylko powiedzieć, że po kilku godzinach z Panasonikiem AX900 poprzeczka moich oczekiwań została zawieszona bardzo wysoko.
AKTUALIZACJA 4.11.2014
Zapraszam na test telewizora Panasonic AX900