Philips 2015 – wszystko co musicie wiedzieć o nowych telewizorach, a nawet więcej [relacja i wideo]

O nowych telewizorach Philipsa na pierwszą połowę tego roku wiadomo już wszystko… Ja wiem nawet więcej i chętnie się tym z Wami podzielę. Kto ma ochotę na Android TV i Ambilighta?

Konstrukcja stojąca na 5 filarach

Aktualna polityka telewizyjna marki Philips stoi na pięciu silnych filarach. Są to:

Ambilight

W tym roku jeszcze w wersji tradycyjnej, a od września być może w wydaniu Ambilight 2.0. Nowe odbiorniki mają 2 lub 3 strefowe podświetlanie, komunikują się ze świetlówkami Hue i mają nowe funkcje – Ambilight dla gier i Ambilight dla muzyki. Ten ostatni (widoczny na zdjęciu) sprawdza się całkiem nieźle. Różne tryby oświetlenia w ciekawy sposób rozbudowują muzykę o warstwę wizualną. Może to być tryb dynamiczny, dostosowujący szybkość i kolor oświetlenia do rytmu piosenki, lub statyczny, w którym cały czas świecą jedne barwy.

Europejskie wzornictwo

W tym roku jest to aluminium i chrom, bardzo atrakcyjne wizualnie nóżki, ramki z gładkiego lub szczotkowanego metalu nałożone jakby na czarną strukturę telewizora.

Dodatkowo dokupić można tradycyjną nogę pod telewizor, jeśli np. nóżki po bokach nie mieszczą się na szafce.

Jakość obrazu

Philips 2015 - seria 7600

Philips od dawna stawia na wysoką jakość obrazu. W tym roku są matryce 100 Hz w wybranych modelach (o szczegółach za chwilę), podświetlanie Micro Dimming Pro z kontrolą podświetlenia uwzględniając warunki panujące w pokoju, bardzo silne wsparcie technologi Ultra HD, wraz z obsługą kodeka HEVC, standardu HSDP 2.2 i oczywiście HDMI 2.0.

W drugiej połowie roku być może dojdą jeszcze modele z HDR, ale o tym przekonamy się najwcześniej na targach IFA 2015 we wrześniu.

Android TV

Największa nowość systemowa u Philipsa, o której pisałem już niejednokrotnie na blogu, w tym roku to Android TV w wersji 5.0 Lollipop. Zupełnie nowy interfejs, wbudowana funkcjonalność Chromecast, obsługa gier i programów ze sklepu Google Play (niestety tylko dwa pady, ale na osłodę możliwość instalowania aplikacji z plików apk) itd.

W nowych pilotach Philipsa brakuje pointera, a w Android TV nie ma wbudowanej przeglądarki Chrome, ale wynagrodzić ma nam to bardziej ergonomiczny interfejs, po którym poruszamy się w pionie i poziomie oraz pilot z gładzikiem reagującym na gesty lewo/prawo, góra/dół w najwyższej serii 7600.

Nowy system jest też kompatybilny z Google Voice, więc pozwala na wykorzystywanie komend głosowych, odczytywanie treści z ekranu itp. Do obsługi funkcji zamiany mowy na tekst potrzebne jest oczywiście podłączenie do internetu. O tym jaki pilot znajduje się w zestawie z jakim modelem piszę poniżej.

Pamięć w telewizorach Philipsa z Android TV to 8 lub 16 GB w zależności od modelu. Można ją poszerzać przez USB.

Lepszy dźwięk

W testach telewizorów Philipsa wielokrotnie podkreślałem, że ich dźwięk stoi na wysokim poziomie. W tym roku ma być jeszcze lepiej. Głośniki wbudowane w telewizora mają tak zwany Bass Port, czyli „rurkę”, przez którą przepływa powietrze dla uzyskania lepszego basu. Tak wygląda to po wyjęciu z obudowy:

W większości modelów głośniki są skierowane do tyłu, by mogły być grubsze i bardziej wydajne. System kontroli audio kompensuje ewentualne problemy wynikające z odbicia dźwięku przy ustawieniu/powieszeniu telewizora blisko ściany. Od serii 7000 w górę dźwięk jest też analizowany i poprawiany przez system DTS Studio Sound. Wyjątkiem w ofercie jest model Philips 7150, który posiada wbudowany głośnik skierowany do przodu.

Chcecie zobaczyć jak wszystkie z tych nowinek prezentują się na żywo? Proszę bardzo! Oto moja relacja z pokazu nowego sprzętu w Barcelonie:

Philips 2015 – lineup na pierwszą połowę roku

Wszystkie z poniższych modeli, to telewizory na pierwszą połowę tego roku. Podczas konferencji prasowej w Barcelonie, z której relację już Wam prezentowałem, a wideo macie powyżej, przedstawiciele producenta podkreślali wyraźnie, że więcej sprzętu jest w drodze. Na 100% pojawi się on podczas targów IFA 2015 w Berlinie. Będą to zapewne modele z największą liczbą nowych technologii, a więc Ambilight 2.0, HDR, wygięta matryca itp. Paneli OLED Philipsa w tym roku nie będzie. We wrześniu nowości pojawi się mniej i będą to tylko najwyższe serie (najprawdopodobniej minimum dwa modele – Philips 8600 z czterostronnym Ambilightem i Philips 9000). To co widzicie poniżej, to trzon tegorocznej oferty Philipsa.

Oto jak wygląda propozycja produktowa na pierwszą połowę roku z zaznaczeniem, że są to specyfikacje, które mogą jeszcze ulec zmianie/weryfikacji. Aktualne i pewne dane o specyfikacjach zawsze znajdziecie w kartach produktowych ze strony Philipsa.