Wpis pochodzi z Multi-bloga.
Na Obywatelu HD wspominałem, że Sony chce rywalizować z Apple za pomocą „nowego rodzaju telewizora”. Teraz pojawiają się wieści, że japoński producent może wejdzie na wojenną ścieżkę również z nadawcami kablowymi.
Według anonimowych źródeł The Wall Street Journal Sony rozważa uruchomienie usługiinternetowej telewizji mającej konkurować z kablówkami. Usługa miałaby streamować do telewizorów Sony Bravia nie tylko tradycyjne programy (filmy, seriale itd.), ale również gry prosto z konsoli PlayStation 3 i materiały w wysokich rozdzielczościach ze stacjonarnych odtwarzaczy Blu-ray. Wszystko oczywiście w czasie rzeczywistym. Usługa miałaby być całkowicie internetowa, a więc nie wymagałaby podłączenia przez kabel HDMI. Wystarczyło by szybkie łącze internetowe. Sprzęt mógłby stać w innym miejscu.
Jeśli to miałby być ten „nowy rodzaj telewizora”, o którym wspominał Sir Howard Stringer, to mam mieszane uczucia. Z jednej strony możliwości są ogromne, ale z drugiej czy aż tak bardzo praktyczne? PlayStation 3 i Blu-ray to urządzenia typowo stacjonarne. Jak często zdarza się Wam, że chcecie odpalić coś z nich w innym miejscu niż własnym domu? A nawet jeśli, to dana zawartość (gra, film itd.) musiały by być cały czas w napędzie.
Chyba, że Sony ma na myśli głównie streaming kopii cyfrowych dostępnych np. w Playstation Network. Wtedy miałoby to większy sens. Możnaby, na przykład, włączać zdalnie gry zapisane na dysku swojej konsoli, podczas wizyty u znajomego posiadającego ten sam sprzęt.
Jedno jest pewne, w tych plotkach może być ziarno prawdy. Sony wyraźnie szuka nowych sposobów na poprawienie wyników sprzedaży. Czegoś innego niż u konkurencji, rewolucyjnego i na tyle ciekawego, by dla samej usługi klienci rezygnowali z Samsungów, LG i Panasoniców. Czy Japończykom się uda? Oby. Póki co Smart TV w wydaniu Sony nie rzuca na kolana.
Fot. na licencji CC Szufan Flickr
Wpis pochodzi z Multi-bloga.