Podoba mi się jak producenci walczą między sobą na treści VOD. LG odpowiedziało na ofertę UHD Samsunga, a Philips dodaje aplikację Kinoplexa i chwilę później rozdaje vouchery na filmy. Walka o klienta ciekawą treścią. Lubię to! Sprawdzam jak działa promocja Philipsa.
O aplikacji Kinoplexa w Smart TV Philipsa pisałem pod koniec ubiegłego miesiąca. Polecam tamten test.
Kinoplex u Philipsa. Sprawdzam jak to działa [test]
Miesiąc później Philips poszerzył ofertę Kinoplexa o ciekawą promocję. Osoby, które po 6.11.2014 kupią telewizor Smart TV tego producenta z którejś serii na rok 2014, dostaną dostęp do usługi Kinoplex Max oraz vochery na 3 dowolne filmy. Promocją objęte są serie:
- **P**4509
- **PF*5509
- **PF*5609
- **P**6**9
- **P**7**9
- **P*S8**9
- **PUS9**9
Promocja trwa do 31 grudnia 2014 lub wyczerpania zapasów voucherów. Jak sprawdza się w praktyce?
Najpierw polecam założyć konto do kioplexa na komputerze. W recenzji aplikacji pisałem, że niestety nie da się tego zrobić w ramach samego widgetu. Na telewizorach Philipsa z Androidem będzie to możliwe dzięki przeglądarce Chrome, ale na komputerze pójdzie Wam po prostu szybciej.
Dalsza procedura jest łopatologiczna.
W sklepie z aplikacjami Smart TV klikamy na aplikację Kinoplex VOUCHER i pobieramy vouchery dla naszego telewizora. Zapisujemy je sobie lub wysyłamy na mail dzięki dołączonej funkcji. Dostajemy 4 kody – na usługę Kinoplex Max i 3 na dowolne filmy. Następnie wchodzimy do aplikacji i znajdujemy odpowiednią usługę.
Wpisujemy kod.
I usługa zostaje aktywowana.
Sam Kinoplex Max to 274 pozycji, wśród których znajdujemy filmy i seriale. Np. pierwszy sezon House of Cards. Nie ma tu najświeższych nowości, ale biblioteka jest dostatecznie duża by znaleźć coś ze starszych propozycji, czego nie widzieliśmy.
Trzy kody na dowolny film możemy wykorzystać na tytuły nieco nowsze. VOD nie dogania oczywiście premier kinowych, ale Kinoplexowi udaje się czasem dodać do swojego repertuaru coś, co niedawno pojawiło się na DVD/Blu-ray. Trzy kody od Philipsa pozwolą nam zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych.
W teście samej aplikacji pisałem już, że bardzo brakuje w niej wyszukiwarki. Od tamtej pory nie została ona jeszcze dodana. Mam nadzieję, że twórcy się tym zajmą, bo manualne przeklikiwanie się przez repertuar jest męczące.
I to w zasadzie na tyle. Cały proces aktywacji promocji i usługi zajął mi jakieś 10 minut. W czasie testu telewizor serii 8109 (który dla Was kiedyś testowałem) nie przysporzył żadnych niespodzianek, a aplikacje Kinoplex działały bez problemu.
Nie jest to na pewno promocja, która zmieni diametralnie taką czy inną decyzję zakupową, ale podoba mi się to co robi Philips, Samsung, Sony czy LG w kwestii filmów i seriali w Smart TV. Odbiorcy najchętniej używają w nim właśnie aplikacji związanych z VOD i bardzo dobrze, że producenci sprzętu to widzą. Walczą na Smart TV w coraz ciekawszy sposób. Łączą siły z dostawcami treści, oferują dostęp do dużych pakietów filmów i seriali… Tak to powinno wyglądać. Dzięki takim promocjom osoba, która wydała kilka/kilkanaście tysięcy na nowy telewizor po podłączeniu do sieci od razu doświadczy autentycznych korzyści z wejścia do świata Smart TV.
Tak to powinno wyglądać.