Poniedziałek to strasznie wredny dzień. Powinni go zakazać. Zanim to się jednak stanie i będziemy mogli „legalnie” odprężyć się po weekendzie, trzeba robić to ukradkiem. Gdy szef nie patrzy, z dala od własnych wyrzutów sumienia. W nowym cyklu będę pisał krótko i zwięźle o tym co ciekawe, zwariowane lub słabe. Bez lania wody, bo kto ma na to siły w poniedziałek?
Mundial 4K w angielskim kinie
Mundial w pełni! Piłkarskie święto miało być prezentowane w TVP w znakomitej jakości, a wyszło jak zawsze.
Część meczy Sony nagrywa w Ultra HD, ale w Polsce ich nie obejrzymy. W Wielkiej Brytanii jednak tak. Ćwierćfinały (4.07) i finał (13.07) będą pokazywane w sieci Vue Cinemas w Ultra HD – na żywo, przez satelitę.
Ćwierćfinały tylko dla zaproszonych gości. Finały – dla wszystkich. Bilety można kupić tutaj.
LG chce dominować OLEDem
Po teście telewizora OLED LG EA980 jestem podniecony wizją tej technologii. Problem polega na tym, że chyba tylko ja i LG. Obecnie wyłącznie ten koreański producent silnie stawia na OLED. W Wielkiej Brytanii LG wprowadza do sprzedaży OLED 4K EC9700 o przekątnych 65 i 77 cali.
Ceny zatrważające – 6000 i 20 000 funtów, czyli jakieś 31 000 i 103 000 zł. EA980 potaniał jednak w ciągu pół roku z 40 tysięcy do 15, więc trzymam kciuki za obniżki i popularyzację.
Według analizy UBI Research LG chce, by ostateczne ceny OLEDów były tylko o 10% wyższe od telewizorów LCD z wyższej półki.
370 cali 4K za… 5 mln zł
Skoro przy telewizorach klasy premium jesteśmy, to nie sposób nie wspomnieć o firmie Titan Technology zajmującej się produkcją odbiorników wyłącznie dla najbogatszych widzów. Ich najnowsze dziecko, to Zeus – 370-calowy telewizor Ultra HD kosztujący okrągły milion funtów. To ponad 5 mln złotych.
Są zainteresowani? Oczywiście! Firma ma już zamówienia na dwie sztuki. Jeden telewizor kupił brytyjski milioner, a drugi hotel Le Grand w Cannes. Ja zamawiam dzisiaj ;)
Zegarek Moto 360 wpadł mi w oko
Smart zegarki jakoś wybitnie mnie nie podniecają, ale ostatnio miałem okazję używać przez dwa tygodnie Samsunga Geara 2 i widzę ich praktyczne plusy. Sprzęt nie jest aż tak praktyczny jak sugerują producenci, ale ja przyzwyczaiłem się do dwóch funkcji – sterowania multimediami w czasie biegania i odczytywaniu SMSów bez sięgania po komórkę.
Sam byłem bardzo zdziwiony jak szybko te funkcjonalności stały się dla mnie codziennością.
Problem w tym, że trzy niezależne osoby widząc ten zegarek na mojej ręce zapytały czy kupiłem sobie tani, chiński model w stylu lat 80-tych. Serio. Nie zdawałem sobie sprawy, że wyłączony Smart Watch z prostokątnym ekranem może kojarzyć się tak bardzo z czymś retro. W złym tego słowa znaczeniu. Dopiero po włączeniu ekranu moi znajomi orientowali się że to coś innego.
Lekarstwem na to mają być nowe smartwatche takie jak Moto 360. Stylistyka idzie tu w parze z nowoczesnymi funkcjami.
W Moto 360 problem staromodnej stylistyki i zegarek może znów być biżuterią (po wymianie bransolety na coś bardziej szlachetnego i przyjemniejszego w dotyku).
Chociaż czarny pasek na dole ekranu, o którym wspomina na powyższym filmie Marques Brownlee, trochę psuje ten świetny design. Tak czy inaczej – podoba mi się.
Udanego i jak najbardziej leniwego poniedziałku!