Jest piątek, piękna pogoda, aż chce się żyć! Porozmawiamy więc o czymś przyjemnym. Najlepiej ludziach. PR-owiec to też człowiek. Czasem znakomity. Oto oni.
Duże firmy często tracą ludzką twarz. Nie raz na własne życzenie. Mimo to zawsze pracują w nich ludzie tacy jak my. Czasem sympatyczni, innym razem mniej. Czasem pomocni, zabawni i niesłychanie profesjonalni, innym razem Janusze ;)
Poniżej kilka osób, które nie wiedziały, że piszę ten tekst i może nawet sobie nie życzą takiego słodzenia. Ale i tak je dostaną, bo są rewelacyjni i stanowczo za rzadko publicznie się ich chwali!
Karina Sękowska – PRcontext
Z Kariną nie współpracuję zbyt często, bo jej firma zajmuje się trochę innymi klientami niż moja tematyka (np. czytniki PocketBook). Kilka razy mieliśmy jednak okazję coś razem robić i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to najbardziej normalny PR-owiec jakiego znam.
„Normalny”, w znaczeniu nie przesiąknięty stylem korporacyjnym, który często odczłowiecza i wymaga nieco innego formy komunikacji. Ze względu na doświadczenie w tej pracy i życie prywatne Karina stała się idealną hybrydą PRu i zwyczajności. Łączy w sobie najlepsze cechy profesjonalisty i po prostu bardzo sympatycznego człowieka :)
Klara Ufnalewska – Panasonic Polska
Klara pracuje jako PR Manager w Panasonic Polska od półtora roku, ale od pierwszego miesiąca było widać, że to właściwa osoba, na właściwym miejscu.
Konkretna, bezpośrednia i zawsze profesjonalna. Odpowiada na maile prawie tak szybko jak chodzi… Prawie ;)
Jeśli czegoś nie wie – to mówi to wprost i dowiaduje się. Jeśli druga strona domaga się konkretów i trzeba coś doprecyzować, to jest skłonna skontaktować się nawet z japońską centralą, byle tylko uzyskać odpowiedź i zaspokoić potrzeby skromnego blogera.
Henryk Chorążewski – Samsung Polska
Jeśli jest w tej branży jakiś PR-owiec, którego w równym stopniu podziwiam, co się go boję, to jest nim Henryk :)
Szukacie idealnego pracownika PR? Wybierajcie spośród byłych wojskowych z doświadczeniem w dziennikarstwie radiowym. Lepszego połączenia nie znajdziecie.
Siła spokoju. Nie traci panowania nad sobą (i grupą) nawet w obliczu półgodzinnej dyskusji z drącym ryja konduktorem PKP. Jednak uważajcie! Doprowadzony do ostateczności zmiażdży wasze negatywne podejście z żołnierską precyzją i np. zorganizuje miejsca w locie z USA do Polski, których pięć minut temu jeszcze nie było.
Jedyny PRowiec, jakiego znam, który chętnie używa opcji „off the record” mówiąc wprost i bez ściemniania czego mogę się spodziewać, ale z prośbą o nie publikowanie zanim nie będzie to oficjalne. Prośbę zawszę spełniam nie tylko z dziennikarskiego obowiązku, ale też dlatego, że się boję ;)
Ewa Lis – LG Polska
Każdy kto zna Ewę wie, że jest przebojowa, sympatyczna i zawsze uśmiechnięta.
Czasem ginie na chwilę pod natłokiem maili i terminów, ale później zawsze oddzwania i wyjaśnia, poświęcając na rozmowę tyle czasu, ile potrzeba.
Widać, że lubi swoją firmę i ludzi, z którymi w niej pracuje. Jej pozytywne podejście do… wszystkiego się bardzo udziela. Nie sposób nie mieć z nią dobrego humoru, nawet po trzech dniach intensywnego biegania po targach.
Marcin Lewandowski, Karolina Orman i Grzegorz Kuźnik – MSL Group
Grzegorza i Marcina poznałem cztery lata temu, gdy oni pracowali jeszcze w innej agencji, a ja w zupełnie innych blogach. Od tamtej pory absolutnie nigdy nie zeszli poniżej poziomu pełnego profesjonalizmu.
Karolinę spotkałem nieco później, ale w podobnych okolicznościach i identycznym rezultatem.
Nie powinienem pisać o nich razem, bo są znakomitymi indywidualnościami, ale mam wrażenie, że po połączeniu sił są wręcz nie do powstrzymania!
Marcin, Karolina i Grzegorz, to takie osoby, których na konferencjach prasowych czy prezentacjach często nie widać na pierwszym planie, ale bez nich wszystko zawaliłoby się we wszystkie diabły. Znakomita kultura pracy, zawsze pomocni, dobrze zorientowani i we właściwym miejscu.
Piotr Herod – telewizory marki Philips
Piotr jest jednym z nas. Geekiem. Uwielbia sprzęt który produkuje jego firma, a czasem nawet inny ;) Potrafi z pasją opowiadać pół godziny o tym jak rewelacyjnie wygląda Wiedźmin 3 w Ultra HD bez antyaliasingu w stosunku do Full HD z FSAA. Albo wyjaśnić prostym językiem o co w ogóle chodzi z tym Google Cast.
Ja lubię jednak Piotra najbardziej za to, że nie wciska „korpo bullshitu”, tylko mówi jak jest. Dodatkowo rozumie specyfikę pracy dziennikarskiej. Wie, że jadąc na konferencję fajnie jest odpocząć w dobrej restauracji i wypić piwo po pracy, ale jeszcze lepiej, jeśli w hotelu jest szybki net i kilka wolnych godzin by napisać tekst.
Nie bez powodu na targi IFA od kilku lat jeżdżę z Philipsem.
Jan Trzupek – WĘC PR
Jeszcze nigdy nie widziałem Janka tracącego panowanie nad sobą czy sytuacją.
Zawsze rzeczowy, konkretny, nigdy nie traci czasu na niepotrzebne lanie wody czy mydlenie oczu. Co więcej utrzymuje stały kontakt w sprawie poruszonych tematów czy problemów samemu wychodząc z inicjatywą ich rozwiązania. Od strony redakcyjnej taki PR-owiec to wielka pomoc. Nienachalny, za to pomocny i zawsze dobrze poinformowany.
To tyle. Chętnie napisałbym jeszcze o jednej osobie z Toshiby, ale właśnie zmieniła pracę, i jednej z Sharpa, ale z tym poczekam na nowe telewizory z Androidem.
Na koniec uwaga.
Jeśli nie ma Was na tej liście, to nie znaczy, że nie lubię z Wami współpracować. Po prostu powyższe osoby zasłużyły na takie wyróżnienie.
Istnieje prawdopodobieństwo bliskie pewności, że Wy też jesteście rewelacyjni!
:)
Rys. na początku filhocf OpenClipart